Razem łamią bariery

Robert Bartosewicz

publikacja 07.11.2017 22:38

Mławskie Stowarzyszenie "Serce za serce" już od 15 lat swoją opieką obejmuje rodziny z dziećmi niepełnosprawnymi. Członkowie, podopieczni i sympatycy obchodzili swój jubileusz.

Mirosława Lewandowska pełni w stowarzyszeniu funkcję skarbnika, a przez 12 lat była prezesem organizacji, od początku jej istnienia Mirosława Lewandowska pełni w stowarzyszeniu funkcję skarbnika, a przez 12 lat była prezesem organizacji, od początku jej istnienia
Robert Bartosewicz

Uroczystości związane z 15-leciem istnienia Katolickiego Stowarzyszenia Wspierania Dzieł Miłosierdzia i Ewangelizacji "Serce za serce" w Mławie rozpoczęły się od Mszy św. w kościele pw. Trójcy Świętej. Dalsza część świętowania przeniosła się do siedziby stowarzyszenia przy ul. Wyspiańskiego. Tam najpierw w krótkiej prezentacji przypomniano historię organizacji i niektóre elementy jej obecnej działalności. Podziękowano też osobom, które włączają się bądź włączały w przeszłości w działalność stowarzyszenia. Głos zabrała prezes "Serce za serce" Urszula Bąkowska.

- Pamiętam, że nasze stowarzyszenie powstało w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa, choć my nie wybieraliśmy sobie tego dnia. Dziś natomiast chcieliśmy podziękować bardzo wielu osobom – powiedziała Urszula Bąkowska.

Pamiątkowe upominki otrzymali m.in. przedstawiciele władz samorządowych, a także dwóch obecnych na sali księży opiekunów stowarzyszenia – pełniący tę funkcję aktualnie ks. Mariusz Przybysz, oraz zajmujący się organizacją od strony duszpasterskiej w latach ubiegłych ks. Stanisław Gurzkowski. Prezes Bąkowska przywołała także nazwiska innych byłych opiekunów: ks. Sławomira Obrębskiego, ks. Roberta Oprawę, ks. Wiesława Szymańskiego i ks. Rafała Kabelisa. – W działalności naszego stowarzyszenia był też cały czas obecny ksiądz proboszcz Ryszard Kamiński. To z nim konsultowaliśmy się w różnych sprawach, a pierwszym miejscem naszej działalności były salki parafialne – dodała prezes. Szczególne podziękowania skierowano na ręce Mirosławy Lewandowskiej, która obecnie pełni w stowarzyszeniu funkcję skarbnika, a przez 12 lat była prezesem organizacji (od początku jej istnienia). Po podziękowaniach przyszedł czas na smaczny poczęstunek i miłe rozmowy oraz wspomnienia.

Katolickie Stowarzyszenie Wspierania Dzieł Miłosierdzia i Ewangelizacji "Serce za serce" w Mławie powstało 7 czerwca 2002 r. Od 8 września 2005 r. posiada status organizacji pożytku publicznego (OPP). Patronką jest św. Matka Teresa z Kalkuty. Dla członków stowarzyszenia jest ona wzorem służby drugiemu człowiekowi.

"Serce za serce" swoją opieką obejmuje rodziny z dziećmi niepełnosprawnymi. Pomaga przełamywać pewne bariery zarówno rodzicom, opiekunom, jak i samym dzieciom. Bo niepełnosprawność bardzo często wiąże się z ograniczonymi możliwościami uczestnictwa w życiu społecznym i religijnym. A potrzeba kontaktu z rówieśnikami i chęć wspólnego spędzania czasu czy zabawy nie musi być wcale mniejsza niż w przypadku ich w pełni sprawnych kolegów i koleżanek. Bardzo duże bariery napotykają zwłaszcza dzieci poruszające się na wózkach inwalidzkich. Bywa tak, że ich życie ogranicza się do własnej rodziny i domu. Stowarzyszenie ciągle pracuje nad tym, żeby zmieniać taki styl życia na bardziej otwarty. W zawiązku z tym odbywają się m.in. spotkania integrujące całe rodziny i niepełnosprawne dzieci. Organizowane są między innymi zabawy karnawałowe, spotkania wigilijne, Dzień Dziecka, wspólne spacery czy wyjścia do kina.

Do rzadkości nie należą także imprezy kulturalne i sportowe. Do udziału w nich są zapraszane również dzieci z oddziałów integracyjnych przedszkola lub szkoły podstawowej. Organizowane są zatem: festyny rodzinne, pikniki, plenery malarskie i zawody sportowe. Stowarzyszenie organizuje również wycieczki i pielgrzymki do miejsc świętych. W ten sposób pomaga swoim podopiecznym nawiązywać przyjaźnie, pozwala doświadczyć nowych, nieodkrytych dotąd barw życia. Uczy przełamywania ograniczeń oraz realizacji i rozwijania własnych talentów. Można powiedzieć, że doświadczeniem dzieci jest tu nie tylko przyjaźń i radość, ale także rodzinne ciepło i miłość.