Palec i księga

Wojciech Ostrowski

|

Gość Płocki 44/2017

publikacja 02.11.2017 00:00

Czy powstające pod Przasnyszem figury autorstwa rzeźbiarza z Ukrainy staną się słynne nie tylko na Mazowszu?

– Ten posąg nie tylko cieszy oko, ale może też nam pomagać w przeżywaniu wiary – uważa ks. proboszcz Andrzej Gajewski. Na zdjęciu z Aleksandrem Porożniukiem i jego żoną Elżbietą. – Ten posąg nie tylko cieszy oko, ale może też nam pomagać w przeżywaniu wiary – uważa ks. proboszcz Andrzej Gajewski. Na zdjęciu z Aleksandrem Porożniukiem i jego żoną Elżbietą.
Wojciech Ostrowski

Od niedawna przychodzących do kościoła w Zielonej Ciechanowskiej wita piękna, wykonana z brązu figura patrona parafii – św. Mateusza Apostoła, dzieło ukraińskiego rzeźbiarza Aleksandra Porożniuka. Artysta i jego żona Elżbieta od kilku lat należą do tej wspólnoty parafialnej, gdzie zamieszkali po opuszczeniu ogarniętego wojną Donbasu.

Gdy wojna wygania

Pan Aleksander ma na swoim koncie już wiele wspaniałych dzieł, które wykonał jeszcze na Ukrainie. Należą do nich pomniki: wyzwolicieli Donbasu, żołnierzy poległych w Afganistanie, ofiar represji politycznych oraz posągi: Chrystusa przed katolickim kościołem św. Józefa w Doniecku i Aleksandra Newskiego, który do swojego centrum handlowego zamówił syn byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.