Ze światłem w roli głównej

Wojciech Ostrowski

publikacja 12.09.2017 23:59

Już po raz czwarty mieszkańcy Przasnysza bawili się podczas Festiwalu Fabryka Światła.

Wyjątkową atrakcją okazał się także koncert "Orkiestry Wielkich Bębnów", który miał miejsce na zakończenie festiwalu Wyjątkową atrakcją okazał się także koncert "Orkiestry Wielkich Bębnów", który miał miejsce na zakończenie festiwalu
Wojciech Ostrowski

W programie festiwalu znalazły się gra miejska, wizualizacje świetlne, happeningi, wystawy, spektakle teatralne i koncerty. Już wcześniej odbyły się warsztaty chóralne, operatorsko-reportażowe i fotograficzne. Owoce ich pracy można było podziwiać podczas festiwalu. Jednym z nich był koncert Miejskiego Chóru Męskiego, który zaprezentował szlagiery z okresu dwudziestolecia międzywojennego.

Gwiazdą tegorocznej edycji był jazzman Szymon Łukowski – saksofonista, klarnecista i kompozytor. Wyjątkową atrakcją okazał się także koncert "Orkiestry Wielkich Bębnów", który miał miejsce na zakończenie festiwalu. Publiczność skorzystała z możliwość wzięcia w nim także czynnego udziału razem z artystami wystukując rytmy na olbrzymich rozmiarów instrumentach.

Z plenerowym spektaklem "Wesele" wystąpił na przasnyskim rynku Teatr Makata. Dramaturgia przedstawienia została oparta obrzędzie weselnym – towarzyszących mu pieśniach, tańcach i zwyczajach, ale wychodzi poza prostą rekonstrukcję obrzędu i staje się uniwersalną opowieścią o kobiecie i mężczyźnie. Jak poinformował publiczność jeden z aktorów spektakl zainspirowany jest badaniami terenowymi przeprowadzonymi w różnych regionach Polski, Ukrainy i Słowacji. Nie mniej udana okazała się premiera komedii "Gwałtu, co się dzieje" Aleksandra Fredry w wykonaniu grupy Kabat z przasnyskiego Miejskiego Domu Kultury. Bardzo licznie przybyła na przedstawienie publiczność nagrodziła artystów – amatorów gromkimi owacjami.

Niespodzianką tegorocznej edycji był "Kolorowy bieg" ulicami miasta, promujący zdrowy, wolny od narkotyków i dopalaczy, styl życia. Podobnie, jak w ubiegłych latach, nie zabrakło stoiska animacyjnego dla najmłodszych. Kolorowe bańki, kolorowanki, gry i zabawy przygotowane przez wolontariuszy sprawiły, że najmłodsi również świetnie się bawili.

Motywem przewodnim tegorocznej edycji była fotografia, jeden z wielu ważnych obszarów zainteresowań Stanisława Józefa Ostoi-Kotkowskiego, którego twórczością inspirowany jest Festiwal Fabryka Światła. – Był malarzem, rzeźbiarzem, scenografem, fotografikiem, twórcą sztuki laserowej i prekursorem grafiki komputerowej, mistrzem światła, czarodziej barw i dźwięków – wylicza Krzysztof Gadomski, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Przasnyszu i propagator postaci niezwykłego artysty, który swoje młodzieńcze lata spędził w mieście nad Węgierką. – To drugi polski artysta, po Fryderyku Chopinie, którego archiwum prac zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO.

Krzysztof Gadomski przybliża, jaka był geneza niezwykłego festiwalu. - W gronie pracowników MDK i sympatyków artysty zastanawialiśmy się, co zrobić, by rozszerzyć działania promujące artystę i zmienić formułę Przasnyskiego Przeglądu Sztuki Współczesnej im. Stanisława Ostoi-Kotkowskiego na festiwal – opowiada dyrektor. Wyłoniły się wtedy dwie koncepcje, wg których postać Ostoi-Kotkowskiego miała być promowana w Warszawie lub w Przasnyszu. Zwyciężyła ta druga, którą zaproponował właśnie K. Gadomski, i w 2014 r, festiwal odbył się po raz pierwszy.

- Teraz rozwija się i przybiera nową animacyjną formę, w myśl której do programu włącza się społeczność lokalna, szkoły, instytucje kultury, wolontariusze, których z roku na rok jest coraz więcej, a całość wspiera burmistrz Przasnysza Waldemar Trochimiuk i dyrekcja Mazowieckiego Instytutu Kultury – cieszy się K. Gadomski. - W przyszłym roku będzie już mały jubileusz, bo festiwal będzie realizowany już po raz 5. w naszym mieście i na stałe wpisał się w kalendarz imprez kulturalnych. Cieszy się coraz większym zainteresowaniem mieszkańców i osób, które szukają kulturalnej alternatywy spędzenia czasu. Festiwal Fabryka Światła pełni też ważną rolę promocyjną miasta i regionu, a młodym ludziom daje możliwość zapoznania się z twórczością artysty i czerpania z jego drogi artystycznej, która wiodła z małego miasteczka poprzez karierę i sławę w świecie.