Szkoła, która nie boi się wiary

ks. Włodzimierz Piętka

|

Gość Płocki 22/2017

publikacja 01.06.2017 00:00

W takim miejscu aż chce się uczyć... O swych pasjach i dobrych wychowawcach opowiadają uczniowie katolickiego gimnazjum, którzy z przekonaniem wybierają katolickie liceum w Płocku.

Trzecioklasiści (od lewej: Klaudiusz Wronka, Oliwia Wyrzykowska, Agata Niestępska i Ola Liberadzka) zachęcają do podjęcia nauki razem z nimi. Trzecioklasiści (od lewej: Klaudiusz Wronka, Oliwia Wyrzykowska, Agata Niestępska i Ola Liberadzka) zachęcają do podjęcia nauki razem z nimi.
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Wiele jest szkół, nauczycieli i uczniów. To wspaniałe, że każdy może dla siebie znaleźć miejsce, gdzie będzie rozwijał swoje zainteresowania i pasje. Dobrze zainwestować w życiu i we własne życie. Wśród propozycji edukacyjnych można znaleźć również naszą ofertę. Warto się nią zainteresować, posłuchać naszych nauczycieli i młodzieży. Ich wypowiedzi są przekonujące i wiarygodne – uważa ks. Artur Janicki, koordynator do spraw utworzenia szkół katolickich w Płocku.

Jakość, którą potwierdzają pokolenia

Już wkrótce naukę w Niepublicznym Gimnazjum Katolickim w Sikorzu zakończą Agata Niestępska z Przasnysza, Klaudiusz Wronka z Płońska, Oliwia Wyrzykowska z Płocka i Ola Liberadzka z Bożewa. Cała czwórka zdecydowała, że podejmie naukę w katolickim liceum, które właśnie przenosi się do Płocka. – Wybrałyśmy to właśnie gimnazjum same, bo jest ono szkołą trochę inną. Tu każdy jest kimś, a nie kolejnym numerkiem na liście. Jest nas mniej w klasie, więc możemy więcej się nauczyć, liczyć na indywidualne traktowanie przez nauczycieli. Nie ma tu takiej presji społecznej, bo znamy się nawzajem – mówią Oliwia i Ola.

Dostępne jest 26% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.