Taką dokumentację dziejów rodziny chciałby mieć każdy. – Pamięć szybko ucieka, a to, co utrwalone, pozostaje na dłużej – mówi Dominik Kędzierski ze Szwelic k. Makowa Mazowieckiego.
▲ – Z pewnością nasza kronika rodzinna będzie kopalnią wiedzy dla naszych wnuków i prawnuków. Wierzę, że będzie przydatna kolejnym pokoleniom – mówi Dominik Kędzierski.
Agnieszka Otłowska /Foto Gość
Pan Dominik spisuje rodzinne wspomnienia. Pokazuje okazałą kronikę. Swoją pasję tłumaczy wprost: – Trzeba znać swoje korzenie i przekazać wspomnienia potomkom – mówi.
Dostępne jest 4% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.