Trzy intensywne dni ferii wypełnione konferencjami, rozmowami, modlitwą, adoracją – to był solidny duchowy maraton.
Uczestnicy spotkania zastanawiali się nad swoim życiowym powołaniem.
Agnieszka Małecka /Foto Gość
Diecezjalne rekolekcje dla maturzystów mają już pewną tradycję. Jednak kilka lat temu, gdy liczba uczestników drastycznie zmalała, pojawiło się pytanie, czy ma sens organizowanie takich spotkań. W tym roku rekolekcje powróciły do kalendarza diecezjalnych wydarzeń duszpasterskich. Do MCEW Studnia przyjechało ponad 50 maturzystów, m.in. z Ciechanowa, Nasielska, Makowa Mazowieckiego i Płońska. Motywy przyjazdu są różne. To np. obiecana piątka z religii, zaliczenie „na szóstkę” kursu przedmałżeńskiego albo chęć poznania ludzi – przyznają otwarcie sami uczestnicy. Na początku były też obawy.
Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.