Biskup Mirosław Milewski o konsekwencjach reformy szkolnictwa w diecezji płockiej i powstających nowych dziełach edukacyjnych i charytatywnych.
▲ – Niepodjęcie decyzji i brak szukania nowych rozwiązań byłyby z naszej strony wielkim zaniedbaniem i niewykorzystaniem szansy. To jest nasza powinność, aby coś dobrego uczynić w wymiarze edukacji i pomocy społecznej – mówi bp Mirosław Milewski.
Agnieszka Otłowska /Foto Gość
Ks. Włodzimierz Piętka: Biskup Piotr Libera zapowiedział ważne zmiany, które dotyczą szkół katolickich w diecezji. Czy ich powodem jest tylko właśnie czekająca nas reforma edukacji?
Bp Mirosław Milewski: Tak, determinującym czynnikiem jest wspomniana reforma. Trzeba jednak także pamiętać o zmianach demograficznych i dokonujących się procesach społecznych. Jako Kościół musimy umieć właściwie znaleźć się w zmieniającej się rzeczywistości. Zapowiedziane decyzje biskupa płockiego bazują na odczytaniu „znaków czasu”. Uważam, że nieszukanie nowych rozwiązań byłoby z naszej strony wielkim zaniedbaniem i niewykorzystaniem szansy, która się nadarza. Dokonując tych gruntownych zmian, chcemy zrobić coś dobrego w kwestii edukacji ludzi młodych, jak również pomocy społecznej skierowanej do osób starszych.
Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.