Weekend z Małą Arabką

Wojciech Ostrowski

publikacja 12.12.2016 12:52

Do przasnyskiej fary wprowadzono relikwie św. Marii od Jezusa Ukrzyżowanego.

- Spróbujmy przyjąć tę świętą do naszych serc i przygotować się z nią na narodzenie Jezusa Chrystusa - zachęcął ks. prof. Seweryniak - Spróbujmy przyjąć tę świętą do naszych serc i przygotować się z nią na narodzenie Jezusa Chrystusa - zachęcął ks. prof. Seweryniak
Wojciech Ostrowski

Miało to miejsce podczas rekolekcji adwentowych w parafii św. Wojciecha, które poprowadził ks. prof. Henryk Seweryniak, wykładowca UKSW w Warszawie i płockiego WSD. W swoich naukach rekolekcyjnych przybliżył on postać św. Marii od Jezusa Ukrzyżowanego czyli Mariam Baouardy, nazywanej również Małą Arabką, karmelitanki, mistyczki i stygmatyczki.

Urodziła się w 1846 r. w Palestynie, w Galilei. Była katoliczką melchicką, bardzo świadomą swojego chrześcijaństwa, co stało się powodem licznych szykan wobec niej. Kiedy odmówiła przejścia na islam oraz małżeństwa z muzułmaninem, poderżnięto jej gardło i porzucono w ciemnym zaułku Aleksandrii. Omal nie umarła z upływu krwi, ale została uratowana przez tajemniczą, ubraną na niebiesko zakonnicę, w której rozpoznała Matkę Bożą. Jej życiowe drogi wiodły z krajów Bliskiego Wschodu do Francji, gdzie wstąpiła do Zgromadzenia św. Józefa od Objawienia, z którego przeniosła się później do karmelitanek bosych. Po pięciu latach pracy w Indiach wróciła zgodnie ze swym głębokim pragnieniem do Palestyny i poświęciła się budowie Karmelu w Betlejem. Tam też zmarła w opinii świętości w wieku zaledwie 32 lat. Przez cały czas swego życia zakonnego doświadczała ekstaz duchowych, nierzadko trwających cały dzień, co bardzo utrudniało jej kontakty z otoczeniem.

- To jest cudowna święta również na nasze czasy – przekonywał ks. Seweryniak. – Ona jest dowodem, że istnieje inny świat, którego nasz świat jest tylko pewnym odbiciem. Spróbujmy przyjąć ją do swojego serca i przygotować się z nią na te święta, na Narodzenie Jezusa Chrystusa.

Oprócz uroczyście wprowadzonego relikwiarza zawierającego fragment tkaniny z kroplami krwi św. Marii od Jezusa Ukrzyżowanego podczas rekolekcji obecny był w przasnyskiej farze także inny przedmiot, który ks. Seweryniak określił jako rodzaj relikwii. Była to oryginalna stuła, którą, jak wyjaśnił, otrzymał od św. Jana Pawła II, któremu z kolei ofiarowali ją meksykańscy Indianie.

Niezwykłym świadectwem księdza rekolekcjonisty była przytoczona przez niego historia powołania zakonnego jego rodzonej siostry Lucyny, karmelitanki, która przez kilkanaście lat pracowała w Karmelu w Betlejem. Nawiązując do tekstu Ewangelii o św. Janie Chrzcicielu, ks. profesor zachęcił też uczestników rekolekcji do wyjścia na duchową pustynię.