Samarytański dom

Marek Szyperski

publikacja 23.11.2016 23:44

Bp Mirosław Milewski na jubileuszu 70-lecia istnienia DPS-u w Ciechanowie.

Bp Mirosław Milewski przewodniczył Mszy św. i wygłosił kazanie w kaplicy DPS-u Bp Mirosław Milewski przewodniczył Mszy św. i wygłosił kazanie w kaplicy DPS-u
Marek Szyperski

- Przez minionych 70 lat waszego istnienia i działalności w tym miejscu byliście i pozostajecie apostołami miłosierdzia, świadcząc je tym, którzy często nie potrafią nawet o nie prosić. Ten dom jest miejscem, gdzie świadczone jest miłosierdzie w czystej postaci – mówił bp Mirosław Milewski w homilii wygłoszonej w ciechanowskim Domu Pomocy Społecznej przy ul. Kruczej.

Msza św., której przewodniczył ksiądz biskup, była głównym punktem obchodów 70-lecia istnienia tej placówki. Powstała ona na gruntach wydzielonych wskutek powojennej reformy rolnej, wcześniej należących do hrabiego Edwarda Krasińskiego – ostatniego ordynata opinogórskiego. W dworku znajdującym się w ówczesnym Krubinie starostwo powiatowe utworzyło Zakład Opiekuńczy dla Starców. DPS Krubin przez lata się zmieniał, powstawały nowe budynki. Poświęcenia kaplicy w domu dokonał bp Zygmunt Kamiński, a nowy obiekt w 1998 r. poświęcił bp Roman Marcinkowski.

– Trzeba pamiętać, że dom na przestrzeni lat zmieniał swój charakter i w pewnym momencie mieszkało tu 300 osób, a teraz 180 – mówił starosta ciechanowski Sławomir Morawski. – Trzeba pamiętać też, że przez 52 lata pensjonariuszami domu opiekowały się siostry albertynki. – Logo naszego domu to dwie dłonie: starsza potrzebująca pomocy i młodsza tę pomoc ofiarująca – mówiła dyrektor DPS Jolanta Przybyłowska. – I to jest też motto naszej pracy: nieść pomoc.

Mszę św. koncelebrowało pięciu kapłanów. – Ja pochodzę z Ciechanowa i Krubin kojarzy mi się z DPS-em, jest wpisany w pejzaż miasta i jako katolicy możemy być dumni, że tysiące osób znalazło tu swój dom – powiedział bp Milewski. Dodał, że pracownicy domu, "niczym miłosierni Samarytanie, spełniają swą posługę w miejscu, gdzie jest ona trudniejsza, niż w zwykłym szpitalu czy domu spokojnej starości".

W części artystycznej zaproszonym gościom z poezją i śpiewem zaprezentowali się pensjonariusze w dwóch zespołach: Ferajna i Pod czarną banderą. Były życzenia, kwiaty, dyplomy i nagrody dla pracowników, w tym chyba najważniejsza nagroda – Pro Masovia przyznana DPS-owi przez Samorząd Województwa Mazowieckiego. No i oczywiście, jak na urodziny przystało, nie zabrakło bardzo smacznego tortu.