Polski Bank Spółdzielczy w Ciechanowie, którego początki działalności sięgają 1899 r., przeżywa trudne chwile. Klienci wycofują oszczędności, a samorządy likwidują konta. Zarząd zapewnia, że bankowi nie grozi upadłość i zawiadamia prokuraturę o podejrzanych SMS-ach.
▼ Choć dewizą ciechanowskiego PBS są słowa „Bankowo najlepszy”, to jednak w ostatnich dniach października wielu przestało tym słowom wierzyć i ustawiło się w kolejce po własne pieniądze.
Agnieszka Otłowska /Foto Gość
W ostatnim tygodniu października na ul. Warszawskiej – w centrum Ciechanowa – przed budynkiem PBS ustawiały się długie kolejki. Zaniepokojeni klienci przychodzili już od piątej rano. Niektórzy zajmowali miejsce poprzedniego dnia wieczorem. Powód? Oświadczenie Komisji Nadzoru Finansowego o wszczęciu „postępowania administracyjnego w przedmiocie ustanowienia zarządu komisarycznego”.
Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.