Porucznika Stefana Bronarskiego i 91 innych żołnierzy, którzy zginęli lub zostali zamordowani w komunistycznych więzieniach, upamiętniono pomnikiem na płockim cmentarzu katolickim.
▲ Nowy pomnik – grobowiec rodziny Bronarskich i Panteon Żołnierzy Wyklętych powstał dzięki zaangażowaniu wielu płocczan.
Agnieszka Małecka /Foto Gość
Dzięki Stowarzyszeniu Starówka Płocka, organizatorowi zbiórek na „Płockie Powązki”, i zaangażowaniu członków Stowarzyszenia Historycznego im. 11 Grupy Operacyjnej, a także wielu ludziom dobrej woli, ufundowano nowy pomnik na rodzinnym grobowcu Bronarskich. Odnowiony i powiększony nagrobek na cmentarzu przy ul. Kobylińskiego stał się jednocześnie Panteonem Żołnierzy Wyklętych. Uroczystość jego odsłonięcia i poświęcenia odbyła się nieprzypadkowo 17 września – w 77. rocznicę agresji sowieckiej na Polskę. W wydarzweniu czestniczyli potomkowie żołnierzy wyklętych regionu płocko-sierpeckiego, chociaż z samej rodziny Bronarskich już, niestety, nikt nie pozostał.
Spełniony obowiązek
– Mam nadzieję, że odnajdziemy szczątki Jana Przybyłowskiego i porucznika Bronarskiego, że starczy ku temu determinacji odważnym ludziom. Także tu, w Płocku, na terenie byłej komendy – powiedział podczas Mszy św. w płockiej katedrze ks. Henryk Lewandowski, proboszcz parafii w Dobrzyniu nad Wisłą.
Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.