Dotknięcie historii

Wojciech Ostrowski

publikacja 09.08.2016 23:17

Mimo wakacyjnej pory przasnyscy rekonstruktorzy po raz kolejny zaprosili na żywą lekcję historii.

Rekonstruktorzy wystąpili w mundurach żołnierzy z czasów Księstwa Warszawskiego i obu wojen światowych Rekonstruktorzy wystąpili w mundurach żołnierzy z czasów Księstwa Warszawskiego i obu wojen światowych
Wojciech Ostrowski

Zrewitalizowany niedawno po wielu latach dworek w Chojnowie k. Przasnysza znów tętni życiem. Dzieje się tak m.in. za sprawą członków grup rekonstrukcji historycznej, którzy w jeden z sierpniowych weekendów pojawili się w dworskim parku i jego okolicy. W programie zorganizowanego przez Przasnyskie Stowarzyszenie Historii Ożywionej pikniku historycznego znalazło się wiele interesujących propozycji dla miłośników historii w różnym wieku. Swoje dioramy zaprezentowali rekonstruktorzy m.in. z Warszawy, Malborka, Gliwic, Olsztyna, Ciechanowa, Modlina, Gruduska i Przasnysza. Okolice chojnowskiego dworu zaroiły się od żołnierzy w mundurach z czasów Księstwa Warszawskiego i obu wojen światowych prezentujących różnego rodzaju broń i wyposażenie.

- Podczas naszych wcześniejszych rekonstrukcji historycznych skupialiśmy się na bitwach przasnyskich z I wojny światowej i na kampanii wrześniowej 1939 r. – wyjaśnia Wojciech Brzeziński, wójt gminy Czernice Borowe, która współorganizowała piknik. – Nasze działania odnosiły się do wydarzeń, które rozegrały się w naszej okolicy. Teraz chcemy odejść od tej formuły i zaproponować udział grupom rekonstruującym różne okresy historyczne. Chodzi nam o stworzenie takiej imprezy, podczas której można np. wejść do okopu, wziąć do ręki karabin.

Rekonstruktorzy uczestniczyli we Mszy św., którą w kościele parafialnym w Czernicach Borowych odprawił ks. proboszcz Michał Gaszczyński. – Bardzo się cieszymy z tego, że możemy wspólnie oddać chwałę Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu za wstawiennictwem Matki Bożej Jasnogórskiej i Czernickiej, naszej Królowej, Hetmanki rycerstwa i wojska polskiego – zaznaczył kapłan witając niecodziennych gości. - Abyśmy mogli podziękować za łaskę naszego wspólnego spotkania i przeżywania dawnych czasów, przywołując też pamięć wszystkich poległych. Modlimy się też o łaskę Bożego błogosławieństwa w realizowaniu swoich pasji i zainteresowań i otaczaniu pieczołowitością tego, co w naszym narodzie jest zawsze najcenniejsze i najważniejsze, naszych największych wartości, które są zamknięte w tych trzech słowach: Bóg, Honor i Ojczyzna.

Swoje podwoje otworzył dwór w Chojnowie, w którego salach można było zwiedzić ekspozycje poświęcone jego dawnym mieszkańcom oraz żołnierzom I i II wojny światowej.

Podczas pikniku miały miejsce spotkania promocyjne książek ks. Rafała Figla "Bitwa pod Wąsewem", Marii Weroniki Kmoch "Kapliczki, figury i krzyże przydrożne w gminie Jednorożec". Wieczorem na świeżym powietrzu zorganizowano bal w stylu retro.

Największym zainteresowaniem licznie przybyłych miłośników żywej historii cieszyły się rekonstrukcje walk rosyjsko-pruskich z I wojny światowej, w których wykorzystano replikę carskiego pojazdu pancernego ruso-bałt, oraz polsko-niemieckich z września 1939 r. W tej drugiej potyczce publiczność bardzo ucieszyło zwycięstwo strony polskiej i wzięcie do niewoli żołnierzy niemieckich. Ale prawdziwym hitem okazały się pokazy kawaleryjskie w wykonaniu instruktorów z mławskiej stajni Tarpan, którzy wystąpili w roli polskich ułanów z 1939 r. Podziw zgromadzonej w Chojnowie widowni wzbudził pokaz konnych akrobacji czyli tzw. dżygitka.