Ziemia gostynińska ma swoją piękną i tragiczną kartę historii okresu powstania styczniowego. Niedawno przywrócono pamięć o jednym z jego uczestników.
– Wypadałoby, żeby to było zaznaczone, iż był powstańcem, walczył o wolność i niepodległość. Ważne, żeby o tę wolność Polski zabiegać – mówi Julianna Kłosińska.
Agnieszka Małecka /Foto Gość
Tamtego burzliwego 1863 roku 20 lipca doszło w Ciechomicach do potyczki oddziału powstańczego z jazdą kozacką. Być może uczestnikiem tamtej walki był 19-letni Teofil Macek z Dobrzykowa.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.