Na płockich Tumach spotkały się ze sobą dwie procesje: pierwsza - z obrazem Pani Jasnogórskiej, obok którego niesiono relikwie św. Jana Pawła II z kościoła pod jego wezwaniem w Ciechanowie, zapalony kaganek wiary - diecezjalny symbol czasu nawiedzenia, a także księga Ewangelii, która zawsze towarzyszy ikonie Maryi, a druga - to procesja świętych z polichromii bazyliki katedralnej, która stanowiła ważny element wystroju ołtarza przed katedrą.

W tym dniu bowiem dobiegła końca długa maryjna procesja, od Pułtuska do Płocka, wiodąca przez 248 parafii.

- Bądź pozdrowiona "Królowo równin Mazowsza" w uroczystym dniu zakończenia Twojego Nawiedzenia 248 parafii - mówił na początku liturgii bp Piotr Libera. - Świadkami iluż nawróceń, spowiedzi, powrotów do wierności małżeńskiej, uzdrowień serc z nałogów i uzależnień, łez szczęścia i wzruszeń byliśmy podczas tego roku. Dziękujemy Ci, niestrudzona Boża wędrowniczko do ludzkich serc, za wszystkie dary Twojego Niepokalanego Serca - mówił bp Libera.

Na początku liturgii przed pomnikiem św. Jana Pawła II bp Roman Marcinkowski, prezydent Płocka Andrzej Nowakowski i starosta płocki Mariusz Bieniek złożyli kwiaty - dla podkreślenia 25. rocznicy wizyty papieskiej w Płocku.

- Stwórzmy, proszę, razem wielki orszak świętości XXI wieku, włączmy się do niego naszym świadectwem wiary, czynami miłosiernej miłości i oczyszczonymi sumieniami - zwracał się do wiernych, którzy wypełnili plac przed katedrą biskup płocki.

W czasie liturgii uroczyście proklamowano Ewangelię o cudzie w Kanie Galilejskiej (J 2, 1-11), w której padły słowa "testamentu Matki Bożej": "Uczyńcie wszystko, cokolwiek wam powie".

- Nawiedzenie było maratonem wiary, który przyniósł każdemu z nas radość z obecności Matki. Czy na zakończenie tego czasu możemy powiedzieć za św. Pawłem: "bieg ukończyłem, wiarę ustrzegłem?" - pytał w kazaniu abp Celestino Migliore, dotychczasowy nuncjusz apostolski w Polsce, który przewodniczył liturgii.

- Przez to nawiedzenie Maryja strzegła waszej wiary i czyniła z niej coś bardzo konkretnego, co powinno teraz przełożyć się na życie indywidualne i społeczne. Ale nie pozwólcie, aby jak mówi włoskie przysłowie, po tak wielkiej uroczystości, tej łaski nie "wyprowadzić w pole", na bezdroża, żeby nie przekładało się na konkretne, codzienne życie - przestrzegał ks. nuncjusz. - Wszystkie manifestacje pobożności będą wtedy złudne, bo trwają tyle, co zewnętrzne, huczne uroczystości. Gdy wasza diecezja i parafie po zakończeniu nawiedzenia wracają do normalności, zachowajcie waszą wiarę, zachowajcie wasze obietnice dane Bogu przez ręce Mary - zachęcał abp Migliore. Rozważając fragment ewangeliczny o cudzie w Kanie Galilejskiej ks. arcybiskup mówił, że po nawiedzeniu, jako duchowe dziedzictwo w Kościele płockim powinna pozostać żywa postawa wiary Maryi, słuchania każdego słowa Jezusa.

W procesji z darami młodzież przyniosła skarbonki z akcji "Napełnij Dzban", którą dwukrotnie przeprowadzono w diecezji płockiej. Symbolicznym darem na zakończenie peregrynacji była monstrancja, którą przekazano jako wotum na Jasną Górę.

Kulminacja uroczystości dziękczynienia za nawiedzenie miała miejsce po Komunii św., gdy bp Piotr Libera dokonał aktu zawierzenia całej diecezji Maryi, a następnie wraz z biskupem pomocniczym diecezji łowickiej Wojciechem Osialem ucałował ramę obrazu, jako znak przekazania ikony do następnej diecezji. Wtedy też chór Pueri et Puellae Cantores Plocenses i wszyscy wierni wyśpiewali uroczyste Te Deum za łaskę nawiedzenia.

Po błogosławieństwie, przy śpiewie hymnu nawiedzenia w diecezji płockiej - pieśni "Błękitne rozwińmy sztandary" i "Nie opuszczaj nas", obraz przeniesiono w procesji do samochodu kaplicy. Był to moment wielkiego wzruszenia, gdy ludzie klękali, ocierali łzy i gdy rozległ się długi aplauz. Wszystko dla Maryi, która dokonała wielkich rzeczy przez 248 dni Nawiedzenia.

Przeczytaj także:

• Matko, zawierzam!
• Te Deum za nawiedzenie
• Otwarta księga świadectwa