Po uroczym, pagórkowatym terenie wiodła procesja powitania obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. Ikona Czarnej Madonny została przywieziona do Płonnego z Dobrzynia n. Drwęcą, przez słynną Szafarnię, związaną z dzieciństwem Fryderyka Chopina. W gotyckim kościele obraz ustawiono na tronie, który przypominał bramę ubraną z kwiatów. Właśnie w takiej duchowej bramie stanęła Maryja, aby spotkać się, napatrzeć się i wysłuchać modlitw wiernych tej średniowiecznej, Jakubowej parafii. - Bądź dla nas największą łaską i darem Boga. Bądź światłem i nadzieją. Bądź programem naszego chrześcijańskiego życia - mówił ks. proboszcz Leszek Błaszczak, witając obraz Czarnej Madonny.

- Zatrzymujemy się przy Maryi, bo chcemy doświadczyć prawdziwego spotkania z Matką - powiedział bp Roman Marcinkowski w kazaniu. Odwołując się do ewangelii o Maryi stojącej pod krzyżem Jezusa (J 19, 25-27), ks. biskup przypomniał, że Maryja jest testamentem Jezusa dla nas, Jego ostatnią wolą nam przekazaną, aby naprawdę, w naszym życiu stała się dla nas Matką.

Na czas nawiedzenia parafii przez obraz Jasnogórski, przyjechały siostry pochodzące z Płonnego: s. Katarzyna - szarytka oraz s. Anna i s. Ewa - ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszego Imienia Jezus. - Urzekała mnie zawsze Maryja z głównego ołtarza naszego parafialnego kościoła, a zwłaszcza jej delikatność i czułość dla Jezusa. Ten obraz oraz codzienny Różaniec, do którego zachęcała mnie zawsze moja babcia, pomogły mi odkryć drogę powołania - mówi s. Katarzyna. - Nigdy nie zapomnimy nabożeństw majowych w tym kościele. One kształtowały naszą miłość do Boga i Maryi - dodają s. Anna i s. Ewa.

Uroczystość powitania uświetniła m.in. orkiestra z Ruża i chór parafialny ze Strzegowa, który bezpośrednio po Mszy św. inaugurującej dobę nawiedzenia, poprowadził modlitewne czuwanie przed obrazem.