Zawsze jest przy tobie Matka. Tłuchowo

Agnieszka Otłowska

publikacja 12.04.2016 11:28

Na szlaku maryjnego wędrowania, w parafii Wniebowzięcia NMP, rozpoczęła się doba nawiedzenia obrazu Czarnej Madonny. Po raz drugi ikona Jasnogórskiej Pani nawiedza tłuchowską wspólnotę. Pierwszy raz przybyła do niej 3 października 1976 r.

Nabliżej Matki Bożej ustawili się harcerze. To oni swój wzrok skierowali w oblicze Maryi Nabliżej Matki Bożej ustawili się harcerze. To oni swój wzrok skierowali w oblicze Maryi
Agnieszka Otłowska /Foto Gość

Maryjnej procesji towarzyszyła bogata asysta procesyjna, liczne jednostki straży, gminno-parafialna orkiestra dęta, harcerze, motocykliści, sportowcy, a także licznie zgromadzeni wierni. W czasie powitania ikony Czarnej Madonny wypuszczono białe gołębie jako znak uczczenia 1050. rocznicy chrztu Polski.

– Witamy Cię w naszej tłuchowskiej wspólnocie parafialnej – witał obraz ks. kan. Andrzej Zakrzewski, proboszcz parafii Wniebowzięcia NMP.  – Przez całą dobę nawiedzenia pragniemy trwać przy Tobie. Chcemy Cię słuchać i ośmielamy się Ciebie prosić – pogłębiaj naszą wiarę. – Naucz nas, Pani Jasnogórska, rozmawiać ze sobą językiem miłości, uczyń nas, Matko, wiernymi dziedzictwu kultury chrześcijańskiej, chroń przed zabiciem w duszach młodych Polaków wiary i patriotyzmu. Powiedz im również, Najdroższa z Matek, że życie bez Boga to pustka i ciemność – modlił się ksiądz proboszcz.

Przedstawiciele rodzin zawierzyli Maryi wszystkie rodzinne relacje. Młodzież, witając Jasnogórską Madonnę, modliła się o siły w pomnożeniu Jej obecności w codzienności oraz rozpalenie serc miłością Jej Syna.

Mszy św. inaugurującej dobę nawiedzenia przewodniczył bp Piotr Libera. – Boża Wędrowniczka jest pośród nas, tutaj, w Tłuchowie. Ta, która na swoich ramionach niesie Boże Dziecię – mówił w czasie homilii. Biskup płocki zwrócił uwagę, że Maryja przychodzi, by umacniać, wspierać, wskazywać drogę i wypraszać dla każdego błogosławieństwo swojego Syna. Akcentował, że Maryja swoim wstawiennictwem spełnia to bardzo skutecznie. Odniósł się do Ewangelii mówiącej o weselu w Kanie Galilejskiej, w czasie którego Maryja zwróciła się do Syna: "Wina nie mają". Wstawiennictwo Maryi nigdy nie zawodzi. Ona zawsze wie, kiedy człowiekowi potrzeba Jej matczynej pomocy. – Dzisiaj tym troskliwym spojrzeniem Maryja chce ogarnąć waszą codzienność. Chce u swego Syna wypraszać najlepsze rozwiązanie waszych problemów. Chce, byśmy oddali Jej to, czym żyjemy, aby mogła przypatrzeć się z miłością i wypraszać dla nas potrzebne łaski – zachęcał wiernych bp Piotr.

Wielu obecnych na nawiedzeniu ikony Matki Bożej w jej jasnogórskim wizerunku dzieli się swoimi przeżyciami w rozmowie z "Gościem Płockim". – Przybycie ikony Matki Bożej to dla mnie osobiście wielkie przeżycie – przyznaje Oliwia Kucińska z parafialnego centrum ŚDM. – Mam niezwykły czas, aby zbliżyć się do niej i prosić Ją o to, co dla mnie ważne w życiu. To niecodzienne spotkanie z Matką i okazja, aby przy Niej czuwać i rozmawiać z Nią, wsłuchiwać się w to, co Ona chce mi przekazać. W czasie tego czuwania na pewno nie zabraknie modlitwy w intencji moich rodziców, którzy ciężko pracują. Będę prosić, by Matka Boża dała im zdrowie i siły, aby niczego nam nie brakowało w domu. Chcę prosić Ją także o błogosławieństwo w naszych dziełach, które podejmujemy na rzecz Światowych Dni Młodzieży – dzieli się Oliwia.

– Dla nas młodych to niezwykłe przeżycie, bo, jak wiadomo, taka peregrynacja nie będzie miała miejsca za rok, ale może dopiero za kilkadziesiąt lat – przyznają Klaudia Feltynowska i Monika Szumańska. – To jest taki niecodzienny i niesamowity czas, w którym mamy możliwość bycia z Nią tak bardzo blisko. Nie trzeba nam pielgrzymować czy wyjeżdżać do Częstochowy, bo to Ona przychodzi dziś do nas. My jesteśmy w tej chwili dla Niej wyróżnioną wspólnotą, tak jak kolejne parafie, które już odwiedziła. Ona chce nas wysłuchać, dlatego na tych czuwaniach, Mszach św. będziemy nie tylko modlić się o potrzebne łaski, ale również patrzeć w Jej oczy, w to, co Ona nam przynosi, co chce przekazać, co chce, byśmy dla Niej i Jej Syna czynili – dodają dziewczęta z parafialnego centrum ŚDM.