Na łodzi nie ma dokąd uciec...

am

|

Gość Płocki 11/2016

publikacja 10.03.2016 00:00

Wśród uczestników lipcowego spotkania w diecezjach i Krakowie będą także młodzi ludzie z lilijką na mundurach. Niektórzy dopłyną na skonstruowanych przez siebie tratwach.

W ubiegłe wakacje harcerze z Maszewa mieli przedsmak tej przygody, która czeka ich w tym roku W ubiegłe wakacje harcerze z Maszewa mieli przedsmak tej przygody, która czeka ich w tym roku
Archiwum 1 Maszewskiej Drużyny Harcerzy ZHR

Biała Służba, czyli zabezpieczanie papieskich pielgrzymek, to jedna z form, w jaką włączą się różne środowiska harcerskie w nadchodzące Światowe Dni Młodzieży. Również organizatorzy płockich obchodów Dni w Diecezjach liczą na ich zaangażowanie w tych wydarzeniach. W jednej z drużyn Płockiego Hufca Harcerzy ZHR zrodził się pomysł, by z Krakowa przywieźć pobłogosławione przez papieża Franciszka wotum dla naszej diecezji. Przywieźć, a właściwie przetransportować na tratwie.

Młoda 1. Maszewska Drużyna Harcerzy ZHR zdobyła już pierwsze doświadczenia w spływie Wisłą. Pisaliśmy już, jak w ubiegłym roku pokonali około 300 km królową polskich rzek, na odcinku od Płocka do Malborka. Kilkuosobowa załoga wraz z instruktorami płynęła na skonstruowanej przez siebie tratwie z silnikiem. –  Za rok, który będzie obchodzony jako Rok Wisły, planujemy zaprosić Skautów Europy i spłynąć całą rzeką, to byłoby takie zwieńczenie naszego pływania.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.