Boży plan we mnie

wp

|

Gość Płocki 11/2016

publikacja 10.03.2016 00:00

Biskup Mirosław Milewski odprawił jako biskup pierwszą Mszę św. w swej rodzinnej parafii. Mówił o swoim życiu i powołaniu, o tym, jak Bóg go prowadził i przez wszystko przemawiał.

– Proszę gorąco, módlcie się za mnie, bym był dobrym i prostym biskupem – świadkiem zmartwychwstałego Pana – mówił bp Mirosław Milewski w swojej rodzinnej parafii – Proszę gorąco, módlcie się za mnie, bym był dobrym i prostym biskupem – świadkiem zmartwychwstałego Pana – mówił bp Mirosław Milewski w swojej rodzinnej parafii
Agnieszka Otłowska /Foto Gość

Dla młodej, bo liczącej 25 lat parafii św. Franciszka z Asyżu, to był niezapomniany dzień. Pierwszy pochodzący z tej parafii ksiądz został biskupem. Biskup Mirosław Milewski, po przyjęciu na plebanii błogosławieństwa rodziców, w asyście księży: Janusza Kochańskiego – dziekana dekanatu Ciechanów-Wschód i Jana Dzieniszewskiego – proboszcza rodzinnej parafii i wicedziekana tegoż dekanatu, przeszedł do kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego. – Dziękujmy Bogu, bo On wszystkich nas wybrał – mówił na początku Mszy św. ksiądz biskup.

– To wielka godność i zaszczyt, ale i wielkie zobowiązanie, zaciągnięte wobec Boga i świętego Kościoła – akcentował w kazaniu ks. prał. Eugeniusz Graczyk, proboszcz parafii św. Piotra w Ciechanowie i dziekan dekanatu Ciechanów-Zachód.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.