Miłosierdzie przychodzi z Matką. Skępe

Agnieszka Otłowska

publikacja 06.03.2016 01:01

Maryja w jasnogórskim wizerunku rozpoczęła spotkania z wiernymi dekanatu tłuchowskiego. Kolejnym Jej przystankiem w wędrówce stała się rodzinna parafia śp. ks. Piotra Błońskiego.

Tuż pod obrazem Jezusa Miłosiernego ustawiono zdjęcie zmarłego ks. Piotra Błońskiego Tuż pod obrazem Jezusa Miłosiernego ustawiono zdjęcie zmarłego ks. Piotra Błońskiego
Agnieszka Otłowska /Foto Gość

- Z dziecięcą radością i wzniesieniu ducha witamy Cię Matko i Królowo w naszym wieczorniku parafialnym - witał obraz ks. Cezary Maruszewski, proboszcz parafii.

- Witamy Cię przewodniczko łask, w tym miejscu świętym, gdzie od prawie 20 lat odbiera chwałę Miłosierdzie Boże. Prowadź nas, Matko, do swego Syna, naucz nas trwać przy Nim i za Nim przez życie podążać. Wypraszaj nam grzesznym Boże Miłosierdzie - modlił się ks. proboszcz. 

Rodzina reprezentująca parafię w czasie powitania ikony jasnogórskiej Madonny prosiła o wyproszenie łask i pomoc w naśladowaniu pokoju i ciepła płynącego z nazaretańskiego domu.

- Błogosław nam, Maryjo, w trudach codziennego życia, w chwilach załamaniach, wtedy, gdy jest ciężki krzyż. Bądź pozdrowiona, Matko naszych rodzin - modlili się małżonkowie.

Młodzież zaś modliła się o siły w pomnożeniu obecności Maryi w codzienności oraz rozpalenie serc miłością Jej Syna. Prócz przedstawicieli rodziny parafialnej Matkę Bożą powitały władze miasta i gminy Skępe.

Mszy św. inaugurującej dobę nawiedzenia w skępskiej parafii przewodniczył bp Piotr Libera. - Oto dzisiaj już jest. Matka przybyła do swoich dzieci. Kochająca, czuła, troskliwa, z sercem otwartym na problemy człowieka. Każdego człowieka - podkreślał bp Piotr w homilii na rozpoczęcie doby nawiedzenia w Skępem.

Biskup płocki zwrócił uwagę, że Maryja nie przychodzi po to, aby przyjmować hołdy, wiersze i kwiaty, ale by doświadczyć codzienności swoich dzieci. - Maryja przychodzi, by doświadczyć naszej codzienności, by wkroczyć w nasze życie, w chwile szczęścia i nasze troski. Ona, Matka, pragnie to ogarnąć swoim wrażliwym sercem, to wszystko, z czym się zmagamy, aby powiedzieć o tym swojemu Synowi. "Synu, ci ludzie pracy nie mają. Synu, ci ludzie dźwigają krzyż choroby. Synu, ci ludzie żyją w ubóstwie. Synu, ci ludzie potrzebują Twojego pokoju". Wszystko, z czym nie możemy sobie poradzić, to wszystko, co nas przerasta, możemy oddać Matce - zachęcał w homilii bp Libera.

Na zakończenie homilii przywołał postać zmarłego przed dwoma laty ks. Piotra Błońskiego. - Niech Maryja spojrzy na spoczywającego na skępskim cmentarzu ks. Piotra Błońskiego, waszego ziomka. Niech go przytuli do swego serca. Niech spojrzy Maryja wrażliwym, matczynym okiem i wyprasza u swego Syna te łaski, których wszyscy potrzebujemy. Życie wieczne zmarłym, a żyjącym Boże błogosławieństwo i wszelkie łaski - mówił bp Piotr.

Jako dar za nawiedzenie parafii urząd gminy i miasta wraz z pątnikami do Obór ofiarowali nowy ewangeliarz, parafianie złożyli obrusy ołtarzowe i szaty liturgiczne, a także figury Zmartwychwstałego Jezusa i św. Maksymiliana.

Powitaniu Maryi w jasnogórskim wizerunku towarzyszyli asysta procesyjna, poczty sztandarowe, orkiestra strażacka, strażacy ochotnicy oraz licznie zgromadzeni parafianie.

- Cieszę się, że Matka Boża przybywa do naszej parafii - mówi Kasia. - To jest dla naszej wspólnoty wyjątkowy czas. Wszyscy ludzie mogą się zjednoczyć, pomodlić przed Jej cudownym wizerunkiem, ale przede wszystkim być tak bardzo blisko Niej, bo nie każdy ma taka możliwość odwiedzać ją na Jasnej Górze. Ja osobiście jestem bardzo szczęśliwa, mam ją, o co prosić i za co dziękować. Ten czas wykorzystam na czuwaniu przed Jej wizerunkiem i na głębokiej kompletacji Maryi, Królowej Polski - dodaje Kasia.

W programie nawiedzenia obrazu Jasnogórskiego znalazło się także wspomnienie i modlitewna refleksja nad przesłaniem życia i śmierci śp. ks. Piotra Błońskiego.