Długie kolędowanie

wo, ao

publikacja 07.01.2016 12:35

Po raz trzeci w Święto Objawienia Pańskiego ulicami Przasnysza przeszły trzy barwne korowody. W rynku Trzej Królowie złożyli hołd Świętej Rodzinie.

Długie kolędowanie Przasnysz, 06.01.2015. Orszak Trzech Króli Wojciech Ostrowski

Z parafii św. Wojciecha wyruszył czerwony orszak króla Kacpra, z parafii św. Stanisława Kostki niebieski króla Baltazara i z parafii Chrystusa Zbawiciela zielony króla Melchiora. W drodze liczni uczestnicy śpiewali kolędy. Monarchowie jechali konno, co stanowiło dodatkową atrakcję, szczególnie dla najmłodszych. Królowi Melchiorowi towarzyszyło trzech giermków, również na koniach. Nie zabrakło też nawiązania do obchodzonej w tym roku 1050. rocznicy chrztu Polski. Wśród uczestników orszaku króla Kacpra znaleźli się książę Mieszko I i jego żona Dobrawa, którzy jechali bryczką.

Zdążające gwiaździście z trzech stron barwne pochody spotkały się w rynku. Królowie w asyście swych dworzan kilkakrotnie uroczyście okrążyli ratusz. Na ustawionej na rynku scenie pojawili się żołnierze rzymscy, w których roli wystąpili członkowie Grupy Rekonstrukcji Historycznej 14 Pułk Strzelców Syberyjskich. Tak jak przed laty w Betlejem odczytane zostało rozporządzenie cesarza Augusta o przeprowadzeniu spisu ludności. Potem na scenie pojawił się król Herod ze swoim dworem, anioły, pasterze oraz Święta Rodzina. Rolę Maryi i Józefa zagrali małżonkowie Justyna i Maciej Maciejewscy. - W rolę Świętej Rodziny wcieliliśmy się po raz pierwszy. Było to dla nas spore przeżycie emocjonalne, bo niecodziennie występujemy przed mieszkańcami naszego miasta. Każdy z nas, chrześcijan, zna doskonale historię narodzenia Jezusa, jednak nie każdemu przypadł taki zaszczyt, aby wcielić się w jej bohaterów - przyznają. - Staraliśmy się jak najmocniej wczuć w klimat wydarzeń, jakie miały miejsce przeszło 2000 lat temu. Chcieliśmy wejść głębiej w tą przemierzaną podróż, jaką pokonywała Święta Rodzina, by móc znaleźć spokojne miejsce porodu Zbawiciela. Przygoda bardzo nam się podobała i z miłą chęcią powtórzymy udział w orszaku za rok - dodają z uśmiechem Maciejewscy.

W przybliżających wydarzenia sprzed pod ponad dwóch tysięcy lat jasełkach wystąpili również uczniowie przasnyskich szkół. Ważną rolę przeznaczono dla księży, którym powierzono odczytanie fragmentów Ewangelii o Bożym Narodzeniu. Kolejne jasełkowe sceny przeplatane były śpiewem kolęd. Poprowadził je specjalnie na tę okazję powołany chór orszakowy, złożony z grup muzycznych działających przy parafiach, chórów, zespołów śpiewających oraz wszystkich niezrzeszonych ochotników. Po dotarciu do stajenki hołd i dary Świętej Rodzinie złożyli trzej monarchowie.

Dzień wcześniej w mieście pojawiła się wiadomość, że mimo niepowodzenia w rywalizacji o wielbłąda, w której Przasnysz zajął czwarte miejsce, wielbłąd jednak będzie, bo znalazł się tajemniczy, pragnący zachować anonimowość, sponsor. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta zapowiedział to radny Andrzej Dołęga. Jak się okazało, był to żart komitetu organizacyjnego, który postanowił ufundować pięknego, pluszowego wielbłąda, którym nagrodzono licealistkę Weronikę Wysocką, inicjatorkę i organizatorkę akcji internetowego głosowania „Wielbłąd dla Przasnysza”.

Zgromadzeni na rynku wierni odmówili modlitwę Anioł Pański, której przewodniczył ks. Andrzej Maciejewski, proboszcz parafii św. Wojciecha i inicjator Orszaku Trzech Króli w Przasnyszu. W radosnej atmosferze wspólnego świętowania licznie zgromadzeni wierni, których nie odstraszyła mroźna zimowa aura, wzięli udział w śpiewaniu kolęd, przy akompaniamencie orkiestry strażackiej. Zmarznięci mogli pokrzepić się pysznym, gorącym barszczem, herbatą i pasztecikami, których serwowaniem zajęli się harcerze.

- Ludzie nie rozeszli się do domów, ale długo jeszcze zostali na rynku i chętnie śpiewali - mówi Rafał Witkowski, koordynator przasnyskiego orszaku, a na co dzień organista w przasnyskiej farze. - To bardzo cieszy. Dlatego może w przyszłym roku warto pomyśleć o zorganizowaniu większego koncertu kolęd dla wszystkich chętnych.

Głównym organizatorem przasnyskiego orszaku jest od trzech lat niezmiennie Domowy Kościół, a współorganizatorami trzy miejscowe parafie. W organizację zaangażowały się również grupy parafialne jak Akcja Katolicka i parafialne centra Światowych Dni Młodzieży, wspomniana już GRH 14 Pułk Strzelców Syberyjskich, harcerze, dzieci i młodzież szkolna, nauczyciele, grupy muzyczne, strażacy oraz policja.

Honorowy patronat nad przasnyskim orszakiem objęli: starosta powiatu przasnyskiego Zenon Szczepankowski, burmistrz Przasnysza Waldemar Trochimiuk oraz wójt gminy Przasnysz Grażyna Wróblewska. Wśród sponsorów znalazła się Fundacja „SCALAM – prostujemy drogi życia”.