Teatr, jak rekolekcje

Wojciech Ostrowski

publikacja 12.12.2015 23:22

To nie pomyłka. Główna bohaterka wystawionego przez szkolne Koło Caritas w Lesznie, koło Przasnysza spektaklu "Opowieść wigilijna” nazywa się Eleonora Scrooge.

Cały zespół, zaczynając od reżysera i gimnazjalistki Julity Marii Głodkowskiej, świetnie grającej Eleonorę, do Mateusza Sosnowskiego, który wystąpił w roli małego Timmy’ego, ma uzasadnione powody do zadowolenia Cały zespół, zaczynając od reżysera i gimnazjalistki Julity Marii Głodkowskiej, świetnie grającej Eleonorę, do Mateusza Sosnowskiego, który wystąpił w roli małego Timmy’ego, ma uzasadnione powody do zadowolenia
Wojciech Ostrowski

Niespodzianek było zresztą więcej. Pierwsza z nich czekała na przybywających do wiejskiej remizy strażackiej widzów zaraz po wejściu. Byli nią młodzi aktorzy wręczający wszystkim, jak w prawdziwym teatrze, piękne foldery informacyjne. Kolejne zaskoczenie stanowiła bogata, pomysłowa scenografia. Wiele osób przyszło na premierę z przekonaniem, że zobaczą jasełka, a tymczasem dzieci i młodzież z Zespołu Szkół w Lesznie zagrali spektakl oparty na słynnej powieść Charlesa Dickensa. Widzów, którzy znają "Opowieść wigilijną", zaskoczył natomiast fakt, iż główną postacią przedstawienia okazała się Eleonora Scrooge.

- Rolę Ebenezera znają wszyscy, ja chciałem pokazać, że w naszych czasach oprócz biznesmenów również bizneswoman są narażone na bycie Eleonorą, dla której najważniejsze są pieniądze, kariera, a na rodzinę, bliskich, świętowanie brakuje jej czasu i miejsca – wyjaśnia katecheta Bogusław Brykała – reżyser, autor scenariusza i adaptacji oraz opiekun szkolnego Koła Caritas w jednej osobie.

- Zdecydowaliśmy się wystawić "Opowieść wigilijną", a nie tradycyjne jasełka, ze względu na termin premiery. Przedstawienie zaczęliśmy grać dwa tygodnie przed świętami, a ja, pomimo globalnego trendu "świętowania" od listopada, jestem za świętami w święta, albo bezpośrednio przed nimi. Jesteśmy młodym, szkolnym Kołem Caritas i chcieliśmy zawrzeć w naszym przesłaniu potrzebę miłosierdzia i troski o innych. Rzuciłem hasło "Opowieść wigilijna" i... młodzież zapaliła się do pomysłu – opowiada katecheta. Podkreśla, że w przygotowanie spektaklu zaangażowało się wiele osób, począwszy od pracowników Gminy Przasnysz z panią wójt, dyrektorem i pracownikami szkoły w Lesznie po mieszkańców Leszna i Gostkowa, z których każdy miał jakiś wkład w to wspólne przedsięwzięcie. Długie godziny poświęcone na próby i przygotowania strojów i dekoracji przyniosły imponujący rezultat. Dobrym pomysłem okazało się włączenie kolędy "Nie było miejsca dla Ciebie" i piosenki "Jest taki dzień", które świetnie uzupełniły treść spektaklu. Przedstawienie zrobiło chyba na wszystkich widzach duże wrażenie.

- Spektakl był swoistym przygotowaniem do świąt, abyśmy nie zapomnieli w gorączce przedświątecznej o tym co najważniejsze: o miłosierdziu i bliźnim - powiedział po premierze jeden z radnych z Leszna.

Cały zespół, zaczynając od reżysera i gimnazjalistki Julity Marii Głodkowskiej, świetnie grającej Eleonorę, do Mateusza Sosnowskiego, który wystąpił w roli małego Timmy’ego, ma uzasadnione powody do zadowolenia.

– Po premierze czujemy ogromną ulgę i satysfakcję, a nawet dumę z dobrze wykonanej pracy – zwierza się Bogusław Brykała. - Były też radość i wzruszenie, a nawet łzy. Każdemu życzę takiej dumy i radości jakiej doświadczyłem po zakończeniu. Mamy naprawdę cudowną młodzież, zaangażowaną, pracowitą. Okazuje się, że z każdego można wykrzesać jeden, trzy lub pięć talentów i jeśli da mu się szansę, te talenty rozwinie, pomnoży – zauważa katecheta.

Koło Caritas w Zespole Szkół w Lesznie rozpoczęło działalność wrześniu tego roku. Włączyło się wtedy do ogólnopolskiej akcji sadząc żonkile na drugim w naszej diecezji "Polu nadziei". Uzyskane wówczas środki zostały przeznaczone dla hospicjum onkologicznego.