Przyjdzie wiosna zmartwychwstania

Agnieszka Otłowska

publikacja 18.11.2015 23:52

Ks. kan. Jan Andrzej Niesłuchowski zmarł w wieku 72 lat w minioną sobotę, 14 listopada. W środę 18 listopada Mszy św. i obrzędom pogrzebowym w Obrytem przewodniczył bp Piotr Libera.

Przyjdzie wiosna zmartwychwstania Mszy św. żałobnej przewodniczył bp Piotr Libera Agnieszka Otłowska /Foto Gość

W tym samym kościele parafialnym w Obrytem, gdzie przez 23 lata był proboszczem, pożegnali go jego parafianie, rodzina, księża i biskup płocki.

Ks. Andrzej Niesłuchowski zmarł 14 listopada po długiej chorobie. Ostatnie tygodnie życia spędził w gronie rodziny i w ciechanowskim hospicjum.

- Różne w życiu są pory roku - mówił w czasie liturgii żałobnej ks. kan. Wiesław Kosek, dziekan pułtuski. - Jeśli czujesz, że zbliża się zima, chciałbym, byś wiedział, że nie jest to pora ostatnia. Ostatnią porą twego życia będzie wiosna zmartwychwstania. Całość twego życia sięga nieskończenie dalej niż jego granice ziemskie - mówił ks. kan. Kosek.

Pod przewodnictwem bp Piotra Libery, z udziałem ponad 100 księży, została odprawiona Msza św. pogrzebowa. Homilię wygłosił kolega kursowy zmarłego - ks. prof. Ireneusz Mroczkowski, a wszystkich obecnych żegnał w imieniu zmarłego ks. Wojciech Goryszewski z Lubiela (diecezja łomżyńska).

- Czy wierzysz w to, że życie zmienia się, ale się nie kończy? - pytał ks. prof. Mroczkowski. - Co więc decyduje o jego tożsamości, że nie kończy się ono śmiercią, ale dotyka wieczności? Próbujemy to zrozumieć, patrząc na życie i kapłaństwo naszego brata, kapłana Andrzeja. I pytamy się, co nadało głębię i tożsamość jego życiu. Był nim z pewnością dom rodzinny i wyniesiony z niego patriotyzm. Było nim seminarium i przygotowanie do kapłaństwa, a następnie 41 lat posługi kapłańskiej, wreszcie jego cierpienie - mówił kaznodzieja.

Po Mszy ciało zmarłego ks. Jana spoczęło na miejscowym cmentarzu. - Mimo choroby nigdy się nie poddawał, prowadził aktywne życie, troszczył się zawsze o naszą parafię - wspominał Jan Mroczkowski, wójt gminy Obryte. - W trudnych chwilach zawsze służył pomocą i wsparciem, wskazywał drogę do rozwiązania problemów, ale również był zadowolony, kiedy dzieliliśmy się z nim naszymi osiągnięciami. Pokazywał, jak w sposób rzeczywisty definiować patriotyzm. Uczył nas, że od wiary nie ma wakacji ani urlopu - dodał.

Ks. Andrzej Niesłuchowski pochodził z parafii Klukowo. Urodził się 17 listopada 1943 r. w miejscowości Bylice. Był absolwentem Technikum Rolniczego w Bratnem Gołotczyźnie. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk bp. Bogdana Sikorskiego w 1974 roku. Pracował jako wikariusz w: Karniewie, Bielsku, Poniatowie, Raciążu, Pułtusku, Płocku (parafia św. Jana Chrzciciela), Gostyninie i Wyszkowie (parafia św. Wojciecha). W 1986 r. został mianowany administratorem, a następnie proboszczem parafii Grzebsk. Od 1991 do 2014 r. był proboszczem parafii Obryte. Zmarł 14 listopada w Ciechanowie.