Ona ciągle jest w drodze. Maków - św. Brat Albert

ks. Włodzimierz Piętka

publikacja 08.07.2015 09:48

- Przyszłość zależy od tego, jakie będą rodziny. Rodzice są budowniczymi nowych pokoleń. To oni strzegą i przedłużają dwa wielkie dary Boga: życie i miłość - mówił bp Roman Marcinkowski.

Hołd dzieci dla Matki Bożej Częstochowskiej Hołd dzieci dla Matki Bożej Częstochowskiej
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Procesja z obrazem jasnogórskim przeszła ulicami parafii św. Brata Alberta. Jak zawsze towarzyszyły jej tłumy wiernych i wielkie wzruszenie. Jak powiedział w kościele bp Roman Marcinkowski, obraz Czarnej Madonny poniosły różne pokolenia i stany, a dzieci usypały kolorowy dywan z płatków kwiatów. Wzruszający był również hołd najmłodszych, gdy każde dziecko przyniosło do obrazu Matki Bożej kwiaty. Jak zwrócił uwagę ks. proboszcz Krzysztof Biernat, owocem nawiedzenia ma być powstanie Legionu Maryi w parafii.

- Peregrynacja to sposób obecności Matki między swymi dziećmi - mówił bp Roman Marcinkowski w parafii św. Brata Alberta. - Ona ciągle jest w drodze do nas, nie czeka u siebie, ale przychodzi do naszych rodzin - zwrócił uwagę ks. biskup.

I właśnie o rodzinie mówił bardzo licznie zgromadzonym w nowej parafii w Makowie Mazowieckim. - Dziś świat nie interesuje się Jezusową prawdą o małżeństwie i rodzinie. Proponuje swój własny model. Ale jeśli nawet dziś jest kryzys, nie brakuje małżonków pięknie i wiernie żyjących. Z drugiej strony zastanówmy się, czy wobec tylu sensacji o rozwodach i rozpadach małżeństw, czy my potrafimy dobrze mówić o małżeństwie i rodzinie? Bóg zna swoich i dobrze wie, ilu jest ludzi prawych i ile małżeństw żyjących pełnią miłości i poświęcenia - mówił bp Roman Marcinkowski.

W czasie Mszy św. czytano Ewangelię o obecności Maryi pod krzyżem (J 19, 25-27). Do tego obrazu nawiązał biskup w kazaniu. - Choć są ciemności, pod krzyżem jest z nami Matka. W takiej roli właśnie przyszła do nas Maryja. Ona zawsze nam pomaga. Jest Matką wszelkich łask, bo ma przystęp do Syna. Maryja nie jest zazdrosna o Jezusa; przychodzi w znaku Jasnogórskiego obrazu, aby nam Go dać - mówił biskup.

Dobę nawiedzenia poprzedziły rekolekcje maryjne, które poprowadził o. Krzysztof Kowalski, paulin. "Zaplanuj pracę, wakacje w dniach 3-8 lipca tak, aby to, co będzie miało miejsce w kościele, było dla ciebie najważniejsze. Nie przejdź obojętnie. Twój udział niech stanie się wyznaniem wiary, przynależności do Chrystusa i Jego Matki Maryi" - napisał ks. proboszcz Krzysztof Biernat wraz z księżmi wikariuszami w specjalnej ulotce do parafian.