Święte małe nic

Gość Płocki 20/2015

publikacja 14.05.2015 00:00

Jak daleko jest z Betlejem do Płocka? Okazuje się, że bardzo blisko. O bł. Marii od Jezusa Ukrzyżowanego, która będzie kanonizowana 17 maja, a której relikwie znajdują się także w naszej diecezji, z s. Marią Lucyną od Krzyża, karmelitanką, rozmawia ks. Włodzimierz Piętka.

– Co mnie przekonało do tego, aby zostać karmelitanką? Niech nie zabrzmi to banalnie, ale miłość. W oczach Boga każdy z nas jest wyjątkowy. On mi daje możliwość odpowiedzi na tę miłość – mówi s. Maria Lucyna od Krzyża, która jest rodzoną siostrą ks. prof. Henryka Seweryniaka – Co mnie przekonało do tego, aby zostać karmelitanką? Niech nie zabrzmi to banalnie, ale miłość. W oczach Boga każdy z nas jest wyjątkowy. On mi daje możliwość odpowiedzi na tę miłość – mówi s. Maria Lucyna od Krzyża, która jest rodzoną siostrą ks. prof. Henryka Seweryniaka
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Ks. Włodzimierz Piętka: Kim jest Maria Baouardy, zwana Małą Arabką, którą 17 maja kanonizuje ojciec święty Franciszek?

S. Maria Lucyna od Krzyża: Nazywała siebie „małym nic”. Była prostą, palestyńską karmelitanką, ale zawsze otwartą na moc Ducha Świętego. Chciała prowadzić życie ukryte, zwłaszcza gdy na ciele nosiła stygmaty. Z drugiej strony jednak czuła wewnętrzne przynaglenie, aby całemu światu mówić o miłości Bożej i mocy Ducha Świętego. Powtarzała: niech cały świat dowie się, że jestem nikim, że to wszystko otrzymałam od Boga.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.