Bajka i traktat

am

publikacja 12.05.2015 12:55

Było już "Septem", "Miriam", "Ruah", teraz sięgnął do światowego klasyka literatury dziecięcej "Alicji w Krainie Czarów" Lewisa Carrolla. Ewangelizacyjny Teatr Trzeciego pokazał nowy spektakl "Gdzie jesteś, Alicjo?".

Scena speklaklu, gdy Alicja zaczyna rosnąć po zjedzeniu zaczarowanego ciastka... Scena speklaklu, gdy Alicja zaczyna rosnąć po zjedzeniu zaczarowanego ciastka...
Agnieszka Małecka /Foto Gość

Teatr Trzeciego z Płocka to działający od prawie 6 lat młodzieżowy teatr ewangelizacyjny, którym opiekuje się Adama Łoniewski, aktor i reżyser z Łodzi. Praca nad ich spektaklem przypadła w dość specyficznym okresie. Po pierwsze, jak wyjaśniał Adam Łoniewski, zmieniło się miejsce jego działalności, funkcjonowanie i po części skład. Ciekawe, że w tym czasie małego przełomu w życiu Teatru Trzeciego powstawała historia, która opowiada o poszukiwaniach bohaterki prawdy o sobie, swojej tożsamości. Przypadek?

- Z „Alicji…” wzięliśmy tylko pewien szkielet, pewną zasadę i wpuściliśmy ją do trochę innego świata, który jest podróżą w głąb siebie – tłumaczył A. Łoniewski, przed rozpoczęciem spektaklu, pokazanego w płockiej „Studni”. Dlaczego taka inspiracja? Opiekun grupy wyjaśniał, że książka Carrolla to jedno z najczęściej adaptowanych i opowiadanych dzieł, bo jest zarówno bajką, jak i traktatem filozoficznym o poszukiwaniu własnej fundamentalnej prawdy. W spektaklu słychać to wyraźnie, gdy główna bohaterka z rozpaczą zauważa, że mówi już nie swoimi słowami, tylko jakichś innych dziewczyn.

Świat Alicji Teatru Trzeciego wydaje się nie mniej groteskowy, i chwilami tragiczny, niż Alicji w Krainie Czarów. To, co jest śmieszne, za chwilę okazuje się bardzo poważne i niepokojące. W życie realne wdziera się masowa rozrywka telewizyjna i ludzie zaczynają mówić, jak plastikowe postaci z paradokumentów. Tym, co przeszkadza i paraliżuje bohaterów, w poszukiwaniu odpowiedzi, w konfrontacji ze sobą, jest ciągle towarzyszący strach.

Spektakl odbywał się w niecodziennej przestrzeni dla teatru - w kaplicy ośrodka "Studnia" i pozbawiony był scenografii i bogatych rekwizytów; ma się w tym wyrażać powrót do teatru prostego, ubogiego. Ale tak jak poprzednie propozycje grupy, jego ambicją było stawiane pytań. Bo Teatr Trzeciego, jak zaznacza Adam Łoniewski, nie chce dawać gotowych odpowiedzi; jest teatrem ewangelizacyjnym, ale takim „nie wprost”.