Mazowsze czeka na Maryję

ks. Włodzimierz Piętka

publikacja 17.04.2015 23:13

- Staję, o dobra Matko, w domu polskiego narodu, aby zaprosić Cię do nawiedzenia naszej rodziny diecezjalnej - powiedział bp Libera w czasie piątkowego Apelu Jasnogórskiego.

Bp Piotr Libera udziela błogosławieństwa przed cudownym obrazem Matki Bożej Jasnogórskiej Bp Piotr Libera udziela błogosławieństwa przed cudownym obrazem Matki Bożej Jasnogórskiej
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Jest jasnogórskim zwyczajem, że biskup diecezji, która będzie przeżywała nawiedzenie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, udaje się na Jasną Górę i zawierza Maryi oraz zaprasza Matkę Bożą do swojego diecezjalnego Kościoła. Tak się stało 17 kwietnia - bp Libera wraz z przedstawicielami diecezji modlił się w sanktuarium jasnogórskim. Przez dwa dni towarzyszyła mu również młodzież maturalna, która pielgrzymowała do Częstochowy.

- Czy chcecie, by przyszła do nas Maryja? - pytał biskup maturzystów zgromadzonych na Mszy św. w bazylice. Bo najpierw przed Maryją i przed dziełem nawiedzenia wszystkich parafii przez Jej wizerunek powinno wybrzmieć z przekonaniem: "Chcę!".

- Będziesz nawiedzać, Maryjo, nasze wspólnoty w roku 940-lecia istnienia naszej diecezji. (...) Zechcesz nawiedzać, Pani Jasnogórska, parafie mazowieckiej diecezji w Roku Miłosierdzia - mówił bp Libera w godzinie apelu. Przypomniał o tożsamości tego Kościoła diecezjalnego, o dziedzictwie biskupów męczenników, pochodzących z diecezji sługach Bożych kard. Stefanie Wyszyńskim, pasjoniście o. Bernardzie Kryszkiewiczu i zmarłym w ubiegłym roku ks. Piotrze Błońskim.

- Będziemy Ci również w roku nawiedzenia dziękować, Matko, za naszą wolność. Ale będziemy też szukać prawdziwej wolności. Czy są bowiem wolnością te ścieki pustosłowia, które w tych dniach zalewają nasz zewnętrznie wolny kraj? Zapraszam Cię dzisiaj, Maryjo, także z tymi tysiącami młodych, którzy wyjechali z naszych mazowieckich wsi, miasteczek i miast w poszukiwaniu lepszego życia na Zachodzie. Tak, możemy wyjeżdżać. To jest jakaś zewnętrzna wolność... Ale za jaką cenę? Czy o taką wolność, panowie politycy, chodziło ćwierć wieku temu? I czy naprawdę wolnością jest promowanie odchyleń, aberracji, wreszcie dewiacji, manipulowania życiem? A przecież coraz chętniej zgadzacie się na ten płynący z Zachodu brud! Czy nie lepiej, mądrzej wracać tu, na Jasną Górę, i uczyć się prawdziwego powołania narodu, uczyć się pokornej dumy narodu? - pytał bp Libera w rozważaniu w czasie Apelu Jasnogórskiego.