Pan podarował nam zmartwychwstanie

red. /wp

publikacja 04.04.2015 23:30

Biskup płocki przewodniczył uroczystej liturgii Wigilii Paschalnej w bazylice katedralnej. Po Ewangelii wygłosił homilię, którą poniżej publikujemy.

- Dziś, w dniu obchodów Zmartwychwstania, uświadamiamy sobie, że nie jesteśmy opuszczeni ani porzuceni. Na czele naszej kościelnej rodziny stoi Jezus Zmartwychwstały - powiedział bp Libera w homilii - Dziś, w dniu obchodów Zmartwychwstania, uświadamiamy sobie, że nie jesteśmy opuszczeni ani porzuceni. Na czele naszej kościelnej rodziny stoi Jezus Zmartwychwstały - powiedział bp Libera w homilii
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

1. Wysłuchaliśmy z uwagą w czytań ze Starego i Nowego Testamentu. Przygotowały nas one do trzeciej części ceremonii Wielkiej Soboty. Za chwilę rozpoczniemy bowiem liturgię chrzcielną. Dlatego chcę pochylić się teraz razem z wami nad strumieniem wody chrzcielnej. Ten strumień płynie już ponad 2000 lat. Tyle rzek wyschło. Tyle jezior straciło wodę. Zaś strumień wody chrzcielnej nie wysycha. On nie wyschnie nigdy, bo jego źródłem jest sam Jezus Chrystus. Byliśmy świadkami zatrzymania strumienia wody chrzcielnej. Próbował tego dokonać szatan.

To on skłonił serce Judasza do zdrady.

To on użył do tego celu całą starszyznę żydowską.

To on lękiem napełnił Piłata, który mimo niewinności wydał wyrok śmierci na Jezusa. Ostatecznie złożono w grobie Jezusa, źródło wody chrzcielnej. Woda z grobu nie daje życia, woda z grobu budzi odrazę, zabija. Lecz Jezus żyje! Grób Jego jest pusty. Źródło wody chrzcielnej żyje i obdziela życiem. Strumień ten dotarł do Polski z górą  tysiąc lat temu. Strumień wody chrzcielnej dotknął także mojej głowy i twojej także. Dotknął nas i wlał w nas nowe życie. Ono nazywa się "nieśmiertelność". To nowe życie wykiełkowało z grobu, który jest pusty. Zygmunt Krasiński w utworze "Przedświt" napisał: "Próbę grobu my odbyli, Prawem naszym zmartwychwstanie". To nowe życie nazywa się zatem zmartwychwstanie. Strumień wody chrzcielnej zaszczepił we mnie dar zmartwychwstania.

2. Słuchajcie, Kochani! Pan darował nam zmartwychwstanie. Ojciec przyjął ofiarę Syna Bożego i darował nam nowe życie, usynowił człowieka raz na zawsze. Nowe życie bierze początek w strumieniu wody chrzcielnej, do którego dostęp ma każdy. Każdy może zanurzyć się w tym strumieniu, jeśli tylko sam dobrowolnie przystąpi.

W dniu dzisiejszym katechumeni na całym świecie przystępują do chrztu. Nasz płocki misjonarz w Zambii – na przykład - Ks. Adam Pergół ochrzci w Mpunde w tę noc trzech dorosłych Afrykańczyków: dwie kobiety i mężczyznę. Kościół święty pomnaża dziś swoje szeregi. Niczym płodna matka wydaje nowe potomstwo do życia wiecznego. Strumień wody chrzcielnej daruje kolejnym dzieciom Boga dom w Kościele. Kościół staje się dla ochrzczonych domem. Nowi bracia i nowe siostry rodzą się w rodzinie Chrystusowej.

3. Dziś, w dniu obchodów Zmartwychwstania, uświadamiamy sobie, że nie jesteśmy opuszczeni ani porzuceni. Na czele naszej kościelnej rodziny stoi Jezus Zmartwychwstały. On ożywia strumień wody chrzcielnej i nadaje jej zdolność rodzenia nowych dzieci. Ta woda nigdy się nie zestarzeje, ta woda nigdy nie straci mocy rodzenia, bo zawsze młody jest Chrystus Zmartwychwstały. Czas Go nie dotyka. On wiecznie żyje. Strumień wody chrzcielnej jest zawsze żywy.

4. Człowiek przeżywa lęk utraty domu. Odchodzą rodzice, rozchodzi się rodzeństwo. Młodzi nie czują związku ze starszymi. Natomiast dom Kościoła, do którego wprowadza nas chrzest, dom Kościoła darowany nam przez strumień wody chrzcielnej jest niezniszczalny. On się nie starzeje. Jego członkowie, bracia i siostry, zachowują zawsze świeże więzy.

Tym bowiem, który daje niezniszczalność jest Zmartwychwstały.

Tym, który podtrzymuje wieczną młodość jest Zmartwychwstały.

Tym, który zdolny jest na zawsze zachować więzy jest Zmartwychwstały. W Kościele nikt nie jest bezdomny. W Kościele nie ma obawy utraty mieszkania, bo bramy piekielne nie zwyciężą go. Próbowały zwyciężyć Jezusa, lecz Jezus żyje. Próbują zwyciężyć Kościół, lecz Kościół żyje, bo opoką jego i głową jest Zmartwychwstały.

5. - Klękam dziś przy źródle wody chrzcielnej. Ono znajduje się w każdej chrzcielnicy.

- Klękam przed chrzcielnicą pierwszych Mazowszan ochrzczonych na Tumskim Wzgórzu.

- Klękam przed chrzcielnicą w Gnieźnie i Poznaniu, gdzie strumień wody chrzcielnej spłynął po głowach naszych praojców.

- Klękam przed chrzcielnicą moich rodziców - oni mnie przyprowadzili do tego strumienia życia.

- Klękam przed chrzcielnicą moich katechetów, wychowawców i profesorów. Tam bije źródło ich mądrości, którą nam przekazali.

- Klękam przed chrzcielnicą św. Jana Pawła 11 w Wadowicach, którego Zmartwychwstały postawił na straży swego Kościoła, mówiąc: Utwierdzaj braci swoich!

Za chwilę – Najmilsi - będziemy uczestnikami uroczystego poświęcenia wody chrzcielnej. Potem odnowimy przyrzeczenia złożone przez naszych rodziców chrzestnych w dniu naszego chrztu. Niech to będzie świadomy akt dziękczynienia Bogu za dar wody chrzcielnej, za dar Kościoła, za dar braterstwa, za dom, którego ścian nie mogą zniszczyć żadne knowania ludzkie ani szatańskie.

Za dar chrztu dziękuję dziś razem z wami Trójcy Przenajświętszej: Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak było na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.