Pierwszeństwo dla Jezusa

Ks. Włodzimierz Piętka

|

Gość Płocki 01/2015

publikacja 01.01.2015 00:15

O roku maryjnego nawiedzenia i Kościele ewangelizującym, w którym jest miejsce dla każdego, z bp. Piotrem Liberą rozmawia ks. Włodzimierz Piętka.

 – Drogi chrześcijaninie, człowieku XXI wieku, bez Boga nie ma przyszłości! Bez Boga życie staje się pustynią, utrapieniem i wędrówką po bezdrożach – mówi  bp Piotr Libera w rozmowie z „Gościem Płockim” – Drogi chrześcijaninie, człowieku XXI wieku, bez Boga nie ma przyszłości! Bez Boga życie staje się pustynią, utrapieniem i wędrówką po bezdrożach – mówi bp Piotr Libera w rozmowie z „Gościem Płockim”
ks. Włodzimierz Piętka /Foto Gość

Ks. Włodzimierz Piętka: Którą kolędę Ksiądz Biskup najchętniej lubi śpiewać?

Bp Piotr Libera: „Bóg się rodzi, moc ruchleje”. Ta kolęda w piękny i zwięzły sposób ujmuje istotę świąt Bożego Narodzenia. Mówi o wielkiej tajemnicy Boga Stwórcy i Pana wszelkiego stworzenia, który na świat jako maleńkie, bezbronne Dziecię.

Wchodzimy w nowy rok. Jakie jest największe zmartwienie i jaka największa nadzieja Biskupa płockiego na początku 2015 roku?

Biskup płocki ze względu na swą misję apostolską patrzy szerzej, nie tylko na swoją diecezję. I stąd moim wielkim zmartwieniem jest sytuacja chrześcijan we współczesnym świecie. Przeraża zwłaszcza fala okrutnych prześladowań, chociażby ze strony fundamentalistów islamskich, w różnych częściach świata. Cały czas mam w sercu dramatyczną sytuację Asii Bibi – Pakistanki, chrześcijanki, matki rodziny, która od ponad pięciu lat przebywa w celi śmierci i czeka na wykonanie wyroku. Zastanawiam się, co możemy zrobić, aby pomóc i obudzić opinię publiczną wobec tego dramatu. Moją płocką troską jest sprawa powołań kapłańskich i zakonnych. Widzimy, że jest pewien regres wśród kandydatów w seminarium i zakonnych nowicjatach. Potrzeba więc, aby modlitwa i akcje powołaniowe prowadzone w diecezji stały się bardziej intensywne. Moją największą nadzieją w tym nowym roku jest spotkanie z Matką Bożą w Jej jasnogórskiej ikonie. Ufam, że Maryja obudzi w nas wiarę. Nadzieją jest również kończący się synod. Myślę, że po przyjęciu wszystkich dokumentów będzie on inspirował i pomagał w podejmowaniu nowych ewangelizacyjnych dzieł.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.