Szkoła św. Andrzeja Boboli jak nowa

Agnieszka Kocznur

publikacja 08.11.2014 20:11

Remont szkoły, której nauczycielem był św. Andrzej Bobola a absolwentami byli m.in.: Ignacy Mościcki, Tony Halik i Tadeusz Mazowiecki, kosztował prawie 30 mln zł. Prace związane z rewitalizacją zabytkowego zespołu ruszyły jesienią 2012 r.

Oficjalne podsumowanie projektu "Rewitalizacja zabytkowych budynków dawnego Kolegium i dawnej Kolegiaty św. Michała w Płocku" Oficjalne podsumowanie projektu "Rewitalizacja zabytkowych budynków dawnego Kolegium i dawnej Kolegiaty św. Michała w Płocku"
Agnieszka Kocznur /Foto Gość

W konferencji podsumowującej inwestycję udział wzięli m.in.: prezydent Andrzej Nowakowski, marszałek Adam Struzik, bp Piotr Libera, samorządowcy i absolwenci.

- Wspólnymi siłami przenieśliśmy mury - mówiła Renata Kutyło-Utzig, dyrektor szkoły. - Dziś dla szkolnej społeczności otwierają się piękne i nowocześnie wyposażone wnętrza. To wielkie dzieło projektantów, inżynierów, konstruktorów, konserwatorów, archeologów, malarzy, fotografów i przede wszystkim robotników. Nazwaliśmy nasz remont złotym remontem - był bardzo kosztowny i dał złote rezultaty - akcentowała.

Z okolicznościowym wykładem o dziedzictwie i tradycji najstarszej polskiej szkoły wystąpił  ks. prof. Michał Grzybowski. - Otaczają mnie tu duchy kilku stuleci. Różne już rzeczy w życiu widziałem, ale to, czego ostatnio dokonano, powinno napawać nas dumą. Fenomen tej szkoły polega na stałości. Ona istnieje już od ośmiu wieków, tym bardziej zasługuje na szacunek - mówił.

Bp Piotr Libera dziękował wszystkim, którzy pracowali przy wymagającej inwestycji. - Przywróciliście temu miejscu dawny blask, blask prawdy, dawny splendor, blask świętości, blask piękna - zaznaczał biskup płocki. Jednocześnie dodał, że dzięki tym olbrzymim pracom możemy sobie bardziej wyobrazić, jak się tu dawniej modlono, studiowano, uczono i wygłaszano kazania.

- Gdy wchodzi się do auli szkoły, widok jest obezwładniający - komentował marszałek Struzik. - Właściwie to te ściany mówią wszystko, więcej komentować nie trzeba. Bardzo się cieszę, że pieniądze europejskie potrafimy wykorzystywać w dobry sposób. Wszyscy wiedzieliśmy, ile trzeba tu zrobić. To, że udało się Płockowi zrealizować ten olbrzymi projekt, jest wielkim sukcesem - mówił o rozmachu podjętych prac marszałek Mazowsza.

Prace związane z rewitalizacją zabytkowego zespołu ruszyły jesienią 2012 r. W ich trakcie odbywały się także regularne archeologiczne badania wykopaliskowe. W czasie prac odkryto prawie 500 szkieletów. Odkopane szczątki po oczyszczeniu przekazane zostały do badań antropologicznych, które powinny pozwolić na ustalenie cennych informacji na temat dawnych mieszkańców Płocka. W czasie badań natrafiono na ciekawe znaleziska - monety, gwoździe trumienne, fragmenty naczyń ceramicznych i szklanych.

Obecnie trwają prace nad stworzeniem ścieżki dydaktycznej w podziemiach. W odremontowanym muzeum szkoły zaprezentowane będą wykopaliska i przedmioty codziennego użytku, zgromadzone w zbiorach szkoły.

W święto 11 Listopada aula i szkolna ekspozycja muzealna będą udostępnione do zwiedzania mieszkańcom Płocka w godz. 13-16.

Więcej o remoncie Małachowianki napiszemy w numerze 46. "Gościa Płockiego".