Powtórny pochówek generała

am

publikacja 24.08.2014 22:10

Dawni dziedzice Gulczewa - małżonkowie Bontemps mają już swoje godne miejsce pochówku w kościele parafialnym w Płocku-Imielnicy.

Powtórny pochówek generała Prochy małżonków Bontemps spoczęły w niszy pod posadzką w bocznej kaplicy imielnickiego kościoła Agnieszka Małecka /Foto Gość

Sobotnia uroczystość z udziałem m.in. potomków rodu i attache Francji, była pierwszym krokiem do upamiętnienia sylwetki Pierre’a Bontemps.

Prochy dawnych dziedziców Gulczewa spoczywały do tej pory w zapomnianej krypcie, w nieistniejącym już starym kościele imielnickim; dziś - przy ul. Grabówka - Gościniec. Dzięki badaniom archeologicznym, przeprowadzonym przez pracowników Muzeum Mazowieckiego w maju 2013 r., zlokalizowano pozostałości dawnej krypty i wydobyto trumny ze szczątkami Piotra i Róży Bontemps.

W sobotę w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w parafii w Płocku-Imielnicy została odprawiona uroczysta Msza św. w ich intencji. Liturgii, z udziałem ks. Ryszarda Paradowskiego i ks. Stefana Cegłowskiego, proboszczów parafii w Imielnicy i katedry, przewodniczył ks. inf. Wojciech Góralski.

Doczesne szczątki małżonków, związanych z Mazowszem i Płockiem, spoczęły w nowych trumnach oraz niszy, w kaplicy bocznej kościoła.

Marmurowa tablica nagrobna, projektu Stanisława Płuciennika, informuje krótko o tym, kim był i jak zasłużył się dla Polski generał Pierre’a Bontepms: „Tu spoczywają prochy (…) francuskiego oficera armii Księstwa Warszawskiego, generała brygady armii Królestwa Polskiego, uczestnika Powstania Listopadowego, odznaczonego orderami Virtuti Militari i Legii Honorowej”.

Do bogatych kolei życia i zasług generała, które opisał Robert Nowak w czerwcowych „Korzeniach”, periodyku Muzeum Mazowieckiego, odniósł się podczas uroczystości, ks. prof. inf. Wojciech Góralski. Po Mszy św. głos zabrali goście honorowi i organizatorzy uroczystości.

- Naturalnym jest, że Francja składa panu, panie generale hołd, by pański przykład mógł dziś obrazować silne i odwieczne więzy krwi, które łączą nasze kraje - mówił w imielnickim kościele płk. Roland Delawarde, attache obrony ambasady Francji.

Obecny na uroczystości marszałek województwa mazowieckiego przypomniał o znaczeniu i sensie ponownego pochówku małżonków Bontemps.

- Możemy zapytać, co to znaczy, czy ma to sens. W moim głębokim odczuciu oczywiście ma, dlatego że pewnie zapomnielibyśmy i o starym kościele w Imielnicy i o tej rodzinie. Dzięki tej uroczystości, dzięki pietyzmowi i badaniom archeologicznym dzisiaj możemy przywrócić pamięć rodzinie generała - zaznaczył marszałek Adam Struzik.

W imieniu potomków rodu, inicjatorom odnalezienia dawnej krypty Piotra i Róży, a także organizatorom uroczystości dziękowała Maria Bontemps-Gracz, która m.in. podkreśliła, że to wydarzenie ma dla jej rodziny charakter szczególnie osobisty. Po Mszy św. i pochówku, zabrzmiała salwa honorowa, oddana przed kościołem przez grupę rekonstrukcyjną 4 Pułku Piechoty Księstwa Warszawskiego.

Uroczystość zorganizowało Muzeum Mazowieckie, urząd miasta Płocka i parafia w Imielnicy. Patronat honorowy objęli bp płocki Piotr Libera, marszałek Adam Struzik i prezydent Płocka Andrzej Nowakowski.

Piotr Bontemps, paryżanin, który otrzymał wykształcenie politechniczne, znalazł się na terenie Polski w epoce napoleońskiej.

Tu był organizatorem nowoczesnego przemysłu wojennego, organizując manufaktury w różnych polskich miastach. W tych zakładach produkowano broń białą, a przede wszystkim deficytowy czarny proch.

Piotr Bontemps brał udział w wojnie Księstwa Warszawskiego z Austrią w 1908 r.; po bitwie pod Sandomierzem otrzymał polski Krzyż Kawalerski i awans na stopień pułkownika.

Podczas tragicznej kampanii moskiewskiej, nad Berezyną dzięki płk. Bontempsowi polski V Korpus zdołał uratować artylerię.

W 1813 r. brał udział w bitwie narodów pod Lipskiem i pod Hanau; za to został uhonorowany Legia Honorową.

Po klęsce Napoleona wrócił do ojczystej Francji, ale już w 1817 r. osiadł na stałe w Polsce, gdzie zaręczony był z warszawską mieszczanką Różą Eleonorą Monfreull.

W Królestwie Polskim Bontemps objął obowiązki dyrektora Materiałów Artyleryjskich i Arsenału. W tym czasie nabył majątek ziemski Gulczewo pod Płockiem.

W 1822 r. został awansowany na generała brygady. Uczestniczył w tworzeniu programu nauczania w Szkole Aplikacyjnej Artylerii i Inżynierów i dowodził Korpusem Rakietników. W listopadzie 1830 r., po pierwszym odruchu sprzeciwu i wahaniu, płynącemu z doświadczeń kampanii moskiewskiej, stanął jednak w szeregach wojskowych dowódców wojsk powstańczych.

W ostatnich latach życia pracował dla Rosji. 20 sierpnia 1840 r. zginął w wyniku niekontrolowanej eksplozji podczas pokazu broni rakietowej. Pogrążona w żałobie Róża Eleonora ściągnęła ciało męża i pochowała na terenie majątku, w starym kościele imielnickim. Sama spoczęła tam 13 lat później.

Stary kościół w Imielnicy został rozebrany w 1935 r. i wraz z nim w zapomnienie popadła płocka krypta małżonków Bontemps.

Przez długie lata o generale i jego małżonce przypominały głównie tablice epitafijne w kościele klasztoru oo. kapucynów na ul. Miodowej w Warszawie.

Pierwsze kroki, by przypomnieć postać generała i odnaleźć miejsce pochówku podjął Mariusz Olenderek, pochodzący z rodziny zamieszkałej w Borowiczkach, na terenie parafii Imielnica.

W 2011 r. na terenie dawnego kościoła, dzięki Muzeum Mazowieckiemu w Płocku, zostały przeprowadzone badania terenowe, których efektem było zidentyfikowanie fundamentów kościoła i krypty.

Sukcesem zakończyły się dopiero prace archeologiczne prowadzone w maju ubiegłego roku przez pracowników Działu Archeologii Muzeum Mazowieckiego, pod kierunkiem dr. Tomasza Kordali.

Odszukano pozostałości krypty i wydobyto trumny ze szczątkami małżonków Bontemps. Przed powtórnym pochówkiem dokonano m.in. analizy antropologicznej szczątków.