Książka jest próbą odpowiedzi na pytanie, jak wyglądały początki mariawityzmu w świetle dokumentów przechowywanych w archiwach Świętego Oficjum w Watykanie. Prace nad publikacją trwały kilkanaście lat i wymagały kwerendy w watykańskich archiwach.

- Wracamy do tych spraw, bo jest to historia bardzo bolesna, interesująca i wciąż niezamknięta. Do tej pory wszyscy badacze opierali się na bardzo szczątkowych materiałach i spoglądali na początki mariawityzmu w świetle tragicznych reform dokonanych w latach 20. i 30. przez mariawickiego arcybiskupa Jana Kowalskiego. Ale jeśli chcemy myśleć o pierwszych latach mariawityzmu i próbach rozwiązywania tego, co przez całe lata nazywano ”kwestią mariawicką”, to trzeba sięgnąć do końca XIX i początku XX wieku. Tam wtedy ta sprawa się rozegrała. (…) Moja książka ma przede wszystkim charakter dokumentacyjny: przedstawiam w niej, tłumaczę i streszczam niemal wszystkie zachowane w archiwum Kongregacji Nauki Wiary, dokumenty dotyczące kwestii mariawickiej – powiedział ks. Seweryniak w rozmowie z GN.

Książka dzieli się na dwie części. W pierwszej przedstawiono kilka monograficznych opracowań, dotyczących początków mariawityzmu i sposobów rozwiązania kwestii mariawickiej. W drugiej części zawarto spis archiwaliów mariawickich przechowywanych w Tabularium Kongregacji Nauki Wiary.