Wyklętym chwała!

ks. Włodzimierz Piętka

publikacja 02.03.2014 00:05

Marsz pamięci, prelekcja w Jagiellonce i Msza św. na Stanisławówce złożyły się na płockie obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Marsz pamięci rozpoczął się przed pomnikiem marsz. Józefa Piłsudskiego Marsz pamięci rozpoczął się przed pomnikiem marsz. Józefa Piłsudskiego
ks. Włodzimierz Piętka /GN

Kilkaset osób przeszło w marszu pamięci z placu Obrońców Warszawy do Stanisławówki. ”Cześć i chwała bohaterom!”, ”Armio wyklęta, Płock o tobie pamięta!” - to niektóre z okrzyków, które skandowano.

W pochodzie szli kombatanci, parlamentarzyści, samorządowcy - wśród nich prezydent Płocka Andrzej Nowakowski, mieszkańcy Płocka i regionu: widoczne były transparenty z Gostynina, Sierpca i Ciechanowa. Wśród uczestników najwięcej jednak było młodzieży, wśród nich członkowie Stowarzyszenia Historycznego 11. Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych, ubrani w historyczne stroje.

Pochód zatrzymał się przy kościele księży salezjanów, przy tablicy upamiętniającej żołnierzy antykomunistycznego podziemia niepodległościowego w regionie płockim, którzy polegli w latach 1945-56

- To wspomnienie niezliczonych, bohaterskich, wyklętych, niezłomnych żołnierzy antykomunistycznego powstania, niech będzie okazją do przypomnienia niektórych z nich, którzy żyli i walczyli na naszym terenie. W Płocku szczególnie musimy pamiętać o organizacji Dzieci Ziemi Płockiej, założonej przez uczniów Małachowianki, w naszej pamięci powinni być nam drodzy: Stefan Bronarski, Stefan Majewski, Józef Boguszewski, Franciszek Majewski, Jan Przybyłowski, Wiktor Styjewski, Edward Szałański, Julian Gajewski i Kazimierz Dyksiński - wymieniał Jacek Pawłowicz, historyk IPN.

- To ludzie, którzy są dla nas wzorem patriotyzmu, a których nazwiska zostały skazane przez komunistów na zapomnienie, oplute i zbezczeszczone. I są jeszcze dziesiątki szeregowych żołnierzy, którzy gdy widzieli, że Polska ginie, cały czas walczyli. Takie są historie żołnierzy wyklętych, niezłomnych, którzy dla nas są bohaterami godnymi naśladowania i jak największego szacunku. Oni dali przykład, jak należy żyć, pracować i jak umierać za Polskę - akcentował Jacek Pawłowicz.

- Wspominamy tych bohaterów, którzy nie złożyli broni, bo ojczyzna nie była wolna. Wspominamy ich i ich mężne rodziny poddawane szykanom. Oni przysięgali na orła i krzyż, i pozostali wierni do końca. Chcemy podjąć ich dziedzictwo - mówił ks. Grzegorz Radziszewski, wikariusz parafii św. Stanisława Kostki.

W auli płockiej Jagiellonki o żołnierzach wyklętych mówił historyk Tadeusz Płóżański.

W intencji żołnierzy wyklętych modlono się również wieczorem w czasie Mszy św. w kościele na Stanisławówce. Już w przeddzień Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, 28 lutego w auli Politechniki odbył się koncert Andrzeja Kołakowskiego.