To grozi… szczęściem

Agnieszka Małecka

|

Gość Płocki 09/2014

publikacja 27.02.2014 00:00

Te osoby, które go przyjęły, mówią: – to najpiękniejszy dar. Za nim idą wolność i miłość.

Ta rezygnacja przynosi radość, mówią osoby, które chcą żyć w wolności od nałogów. Ta rezygnacja przynosi radość, mówią osoby, które chcą żyć w wolności od nałogów.
Agnieszka Małecka /gn

Czy abstynenci to już gatunek na wymarciu? Niekoniecznie. Są mniej widoczni, bo nie obnoszą się ze swoim wyrzeczeniem. Wiedzą też, że nic nie da moralizowanie. Dziś potrzebna jest inna strategia. Trzeba nauczyć innych spojrzenia na abstynencję przez okulary radości, a nie cierpiętnictwa – zdają się mówić kobiety, które abstynencję wpisały do swojego życia jako ważny, a nawet decydujący element.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.