Przybył Mocarz

am

publikacja 10.08.2013 21:38

Takiego gościa w parafii św. Aleksego jeszcze nie było. Kopia cudownej figury z Gargano, która peregrynuje od kilku miesięcy po całej Polsce, zawitała tu na dwa dni.

Procesja z figurą do kościoła w Trzepowie   Procesja z figurą do kościoła w Trzepowie
Agnieszka Małecka /GN
Płocka stacja ogólnopolskiej peregrynacji figury św. Michała Archanioła, organizowanej przez zgromadzenie michalitów, była wypełniona modlitwą niemal w każdej minucie. Od momentu jej przyjęcia w środę po południu do czwartku wieczorem, gdy żegnano ją przy samochodzie-kaplicy, trwały Msze św., nabożeństwa, czuwania i modlitwa indywidualna.

Przez całą noc ze środy na czwartek w kościele w Płocku-Trzepowie trwała adoracja, prowadzona kolejno przez samorządowców, służbę zdrowia, koło różańcowe, wspólnotę Matki Bożej Łaskawej Pani Trzepowa, Stowarzyszenie Auxilium Medicum, Wojsko Gedeona i koło Stowarzyszenia Rodzin Katolickich.

W środę, podczas Mszy św., która zakończyła się przed północą, miało miejsce wyjątkowy akt zawierzenia samorządowców św. Michałowi Archaniołowi. W jej słowach, modlono się o wsparcie Archanioła Bożego w służbie publicznej, prosząc m.in. o to, by kierować się wyłącznie dobrem drugiego człowieka i zawsze mieć czyste zamiary działania. Stojąc przed figurą, słowa zawierzenia powtarzali m.in. parlamentarzyści Ziemi Płockiej, radni powiatu płockiego i województwa, radni gmin i sołtysi. Słowa modlitwy odczytał Marek Moderacki, radny powiatu, a po niej, każdy potwierdzał ją, dotykając na chwilę figurę św. Michała Archanioła.

Moment aktu zawierzenia samorządowców   Moment aktu zawierzenia samorządowców
Agnieszka Małecka /GN
Po Mszy św., sprawowanej w intencji ojczyzny, wszyscy uczestnicy podążyli procesyjnie za figurą do Płockiego Parku Pamięci, by tam pomodlić się za ofiary katastrofy pod Smoleńskiej. W tej liturgii, której przewodniczył ks. dr Jarosław Kamiński, wzięli udział na specjalne zaproszenie proboszcza ks. Zbigniewa Kanieckiego, Andrzej Melak, brat Stefana Melaka, a także Jan Marczak, szef Kościelnej Służby Porządkowej przy sanktuarium bł. ks. Jerzego na Żoliborzu i Krzysztof Wojcieszka z zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości przy KEP.

Ważną intencją całej peregrynacji była prośba o uwolnienie i wyleczenie ze wszelkiego rodzaju chorób i zniewoleń. - Na początku grzech jest przyjemnością, bo inaczej nikt by nie grzeszył. Grzechy mają uzależniającą siłę. Najtrudniej popełnić coś po raz pierwszy, potem niestety jest łatwiej. Człowiek staje się niewolnikiem zła. Dotykamy tu problemu nałogów. Zaczyna się niewinnie, od puszki piwa, jednego kieliszka, a potem człowiek nie przeżyje dnia, nie otworzywszy butelki. Podobnie z innymi uzależnieniami – przestrzegał w jednym z kazań wygłoszonych podczas tego nawiedzenia ks. Rafał Szwajca, michalita i dyrektor ds. Peregrynacji św. Michała Archanioła w Polsce.

Zachęcał też wszystkich: - Trzeba odkryć to szczęście, że jesteśmy świątynią Boga. Św. Michał przybywa i mówi – spokojnie, otwórzcie się na takie szczęście. Odkryjcie Kogoś, kto jest na dnie waszego serca.

Znakiem, który pozostanie po tej peregrynacji będzie szkaplerz, przyjęty przez wiele osób. Można było go przyjąć w trakcie całego nawiedzenia figury.

Św. Michał Archanioł jest patronem zgromadzenia michalitów, założonego przez bł. ks. Bronisława Markiewicza. Figura z Sanktuarium w Gargano została wykonana w 1507 r. przez rzeźbiarza Andree Contucciego, zwanego Sansovino. Św. Michał przestawiony jest na niej w stroju rzymskiego legionisty, depczącego szatana. Samo sanktuarium św. Michała Archanioła powstało na pamiątkę objawień archanielskich w V wieku. Kopia figury z Gargano peregrynuje po polskich parafiach i kościołach od kwietnia.

W naszej diecezji nawiedziła też na chwilę dom Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Starej Białej, gdzie od lat działa Dom Samotnej Matki.