Historia zatoczyła koło wokół mławskiej fary. Główna świątynia miasta obchodziła 300. rocznicę konsekracji.
– Niech ten kościół będzie znakiem Twojej świętości i niech wzywa wszystkich do odnowy i uświęcenia życia oraz pojednania z Bogiem – modlił się bp Piotr Libera w czasie uroczystości jubileuszowej w kościele farnym w Mławie
ks. Włodimierz piętka /GN
To kościół szczególny wśród świątyń diecezji płockiej, bo w nim przed 300 laty zaczęto śpiewać Gorzkie Żale. Stąd, dzięki księżom misjonarzom, to pasyjne nabożeństwo rozeszło się na całą diecezję i Polskę. Ten kościół był świadkiem patriotycznych wydarzeń mławskich, które przygotowywały wybuch powstania styczniowego. Ze ścian kościoła przemawiają malowidła uczniów szkoły Jana Matejki, słowa Bogarodzicy i wielkie medaliony świętych polskich, a ołtarz główny jest wielką katechezą o tajemnicy Eucharystii. To kościół, w którym warto znaleźć swoje ulubione miejsce, cichy kąt modlitwy: przy ołtarzu Ukrzyżowanego, przy Jezusie Miłosiernym albo w kaplicy Matki Bożej.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.