Z plaży nad Wisłą do Brazylii

am

publikacja 26.06.2013 20:13

Chociaż czeka ich ekscytujący wyjazd na ŚDM, nie odpuszczą sobie Polskiej Copacabany.

Zaskoczona, ale szczęśliwa trójka zwycięskiego patrolu   Zaskoczona, ale szczęśliwa trójka zwycięskiego patrolu
Agnieszka Kocznur
Do Brazylii na Światowe Dni Młodzieży pojedzie 30 osób z diecezji płockiej. Wśród nich jest trójka zwycięzców Gry o Rio.

Gra, która nosiła nazwę „Wyzwanie”, miała charakter zagadki kryminalnej, w której wątek sensacyjny został spleciony ze zbliżającą się pielgrzymką papieża do Brazylii. Trzeba było wykazać się pomysłowością i wiedzą o światowych spotkaniach papieża z młodzieżą; przygotować i przeprowadzić oryginalne projekty, a nawet zorganizować wydarzenia.

Najlepszy trzyosobowy patrol został wyłoniony we wrześniowym finale podczas diecezjalnego spotkania młodzieży w Rostkowie. Znaleźli się w nim rodzeństwo Olga i Mateusz oraz Paulina, którzy tworzyli patrol o intrygującej nazwie „Kruche ciasteczka”. Już od tamtego finału zaczęli przygotowywać się do spotkania w Rio de Janeiro.

- Kiedy skończyły się wakacje i wróciliśmy do naszych codziennych obowiazków (Paulina i ja zaczełyśmy studiować, Mateusz kontynuował naukę w liceum) sprawa ŚDM zeszła na nieco dalszy plan. Jednak nadal w każdą wolną chwilę od nauki spędzaliśmy na poszukiwaniu informacji o Brazylii, a szczególnie o rejonie, w którym spędzimy ponad 2 tygodnie. Wiele wiadomości dotyczących tego kraju przyswoiliśmy już wcześniej, w czasie przygotowań do kolejnych etapów gry „Wyzwanie”, więc potem utrwalaliśmy zdobytą wiedzę – mówi Olga Bieńkowska.

Jej brat, Mateusz został specem od poszukiwań. - Przeglądałem blogi podróżnicze, przewodniki po Brazylii, różnego rodzaju atlasy. Brazylia to naprawdę bardzo interesujący kraj! Jest tak różnorodna. Będziemy mogli samodzielnie poruszać się po Rio, także z pewnością namówię Olę i Paulinę na zwiedzanie miasta – opowiada.

Wszyscy czekają też na spotkania z młodzieżą innych krajów. - Bardzo ciekawią mnie Dni w Diecezjach. To może być wyjątkowy czas, w którym poznamy ludzi, żyjących na co dzień w zupełnie innej kulturze, mających inne spojrzenie na życie. Sądzę, że będziemy mogli przekazać sobie wzajemnie naprawdę dużo dobra – podkreśla Paulina Łyczkowska.

 - Każdy naród ma inną mentalność, inne przyzwyczajenia, więc przebywanie w międzynarodowym gronie na pewno dużo mnie nauczy, bardziej otworzy na innych – dodaje Mateusz Bieńkowski.

Ostatnim etapem przygotowań nie tylko dla Olgi, Mateusza i Paulina, ale wszystkich osób, które jadą na ŚDM, będzie pobyt na Polskiej Copacabanie w Płocku. To ważny przystanek w tej drodze, podkreśla Olga.

- Ja i Paulina jako wolontariuszki Patrolu Studnia pomagamy w organizacji tego wydarzenia i możemy zapewnić, że w tym roku na uczestników czeka mnóstwo atrakcji. Festiwal młodych będzie namiastką tego, co wydarzy się w drugiej połowie lipca w Rio de Janeiro. Na festiwalu wszyscy wyjeżdżający dostaniemy ostatnie wskazówki i będziemy mieli okazję poznać osoby, z którymi spędzimy kolejne tygodnie.