(Nie)wesołe przedszkole

Agnieszka Małecka

|

Gość Płocki 25/2013

publikacja 20.06.2013 00:00

Edukacja. Rodzice, posyłając dziecko do placówki edukacyjnej, powinni mieć pewność, że żaden inżynier ideologicznej rewolucji nie przerobi go na własną modłę.

W świecie pozbawionym pojęć „mama” i „tata” dziecko będzie zagubione i samotne W świecie pozbawionym pojęć „mama” i „tata” dziecko będzie zagubione i samotne
Agnieszka Małecka

Od września ubiegłego roku w czterech płockich przedszkolach z oddziałami integracyjnymi realizowany jest unijny projekt edukacyjny. I byłby on może zrealizowany do końca bez większego echa, gdyby nie fakt, że niektórych rodziców zaniepokoiła informacja o zajęciach dotyczących tematyki gender, które są przeprowadzane wspólnie dla dzieci i rodziców w ramach projektu „Wesołe przedszkole”. Zarówno ratuszowi urzędnicy, jak i dyrekcje tych placówek zapewniają, że nie mają one nic wspólnego z samą ideologią gender, ale jedynie dotyczą stereotypowego podziału ról, np. w kwestii wyboru zawodu. A jednak trudno odmówić rodzicom maluchów prawa do niepokoju i zdecydowanej reakcji, gdy słyszą to nieobojętne dziś ideologicznie pojęcie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.