Sońsk jak malowany

ks. Włodzimierz Piętka

publikacja 07.06.2013 00:00

Biskup Piotr Libera poświęcił odnowioną malaturę, którą 80 lat temu zaprojektował Władysław Drapiewski. Pobłogosławił również kaplicę Matki Bożej Różańcowej w ponad stuletnim kościele.

Bp Piotr Libera pobłogosławił prace przeprowadzone w sońskim kościele w ciągu ostatnich pięciu lat Bp Piotr Libera pobłogosławił prace przeprowadzone w sońskim kościele w ciągu ostatnich pięciu lat
ks. Włodzimierz Piętka/ GN

- Jakie to ważne, że w Roku Wiary Władysław Drapiewski, głęboko wierzący polski artysta, który w swoim życiu wymalował nie tylko wasz kościół, ale także katedrę w Płocku, katedrę w Pelplinie, kaplicę w płockiej Małachowiance, świątynie w Warszawie i Ciechanowie, w sumie aż 122 kościoły – że ten wybitny artysta może na nowo przemówić! I jak to dobrze, że mogę dzisiaj tu, w Sońsku, jako biskup diecezji płockiej, w której blisko 80 lat pracował, oddać mu hołd! W malarstwie religijnym, mówił Drapiewski, walory artystyczne muszą pełnić rolę służebną - głównym zadaniem ma być nauczanie prawd wiary i budzenie w wiernych zachwytu świętością. To właśnie dlatego nie chciał być indywidualnością jak Wyspiański, nie chciał być wizjonerem jak Mehoffer czy Malczewski, nie chciał być wieszczem jak Matejko. Chciał, żeby człowiek, naród potrafił dawać w swoim życiu miejsce Chrystusowi Królowi; żeby ludzkie serca biły w rytm Najświętszego Serca Jezusa, czyli w rytm przykazania miłości Boga i bliźniego, które tak wymownie przypomniała nam dzisiejsza Ewangelia; żeby wierni tej ziemi naśladowali prostotę i dobroć św. Franciszka, żeby kochali Maryję jak św. Stanisław Kostka i żeby byli gotowi jak Mała św. Teresa wspierać misje – mówił w kazaniu bp Libera.

- Jak to więc dobrze – powtarzam - że właśnie w Roku Wiary polichromia waszej świątyni może na nowo przemówić, odpowiadając ewangelicznemu programowi swego twórcy... Potrzeba było do tego i niemało inicjatywy waszych duszpasterzy – ks. kan. Andrzeja Fabisiaka i ks. kan. Janusza Kochańskiego, i waszych ofiar. Niejeden uczciwy ekonomista przyznaje, że właśnie wspólnoty parafialne najlepiej potrafią wykorzystać pieniądze zebrane na dzieła charytatywne czy na renowację zabytkowych świątyń. To Kościół najbardziej dba – teraz zazwyczaj wspomagany w tym dziele przez państwo i samorządy, ale przecież nie zawsze tak było – o zachowanie dziedzictwa narodowego w postaci romańskich, gotyckich, renesansowych i barokowych pomników architektury, rzeźby i malarstwa; w postaci archiwaliów, starodruków i innych zabytków. To Kościół staje się w najtrudniejszych momentach dziejów naszej ojczyzny jedyną instytucją, na której może się oprzeć każdy, wierzący czy niewierzący. Wspominając to wszystko, nie domagamy się wdzięczności i nie chcemy odznaczeń. Prosimy tylko o odrobinę dobrej pamięci oraz o elementarną przyzwoitość w ocenie obecności parafii, księdza i ofiarnych wierzących ludzi w życiu ojczyzny – mówił biskup.

– To dzieło moich parafian, którzy okazali wiele zainteresowania i gorliwości, aby kościół był pięknie odnowiony – mówił ks. proboszcz Janusz Kochański.

W ostatnich pięciu latach położono nową więźbę dachową i dachówkę, odnowiono zabytkową polichromię wykonaną w latach 1931-32 według projektu Władysława Drapiewskiego, przeprowadzono kapitalny remont kaplicy Matki Bożej Różańcowej i przywrócono ją do kultu Bożego.

Uczestnikami uroczystości poświęcenia odnowionej malatury i kaplicy była młodzież, która przyjęła sakrament bierzmowania. Do nich biskup powiedział na koniec kazania: - Spotkałem w internecie zapis takiej rozmowy: ”Ludzie, ile czasu trwa bierzmowanie?” Ktoś odpowiada: ”Słuchaj, tyle mniej więcej, ile mecz piłkarski”. A na to ktoś mądrzejszy odpisuje: ”Słuchaj, nieprawda, bierzmowanie trwa całe życie...”.

Tak, bierzmowanie trwa całe życie! Dlatego do końca życia nie zapomnijcie chwili, gdy zostaniecie namaszczeni olejem krzyżma, tym samym, którym namaszcza się biskupów, kapłanów przy święceniach. Nie zapomnijcie, że działo się to w roku, w którym wspaniale odnowiono polichromię waszego sońskiego kościoła. I że działo się po to, abyście sami stali się żywą polichromią żywego Kościoła – mówił bp Libera.