Bóg z nimi

am

publikacja 11.03.2013 14:32

Za inicjatywę Parku Pamięci i stałą modlitwę za ofiary katastrofy pod Smoleńskiem dziękowała tutejszym mieszkańcom podczas Mszy św. Dorota Skrzypek, żona zmarłego prezesa NBP.

Po Mszy św. uczestnicy udali się do Płockiego Parku Pamięci na krótką modlitwę Po Mszy św. uczestnicy udali się do Płockiego Parku Pamięci na krótką modlitwę
Agnieszka Małecka

Msza św. w intencji wszystkich ofiar katastrofy, odprawiana w każdą 2. niedzielę miesiąca, tym razem przypadła dokładnie 10 dnia marca. Zgromadziła osoby związane z powstaniem i opieką nad Płockim Parkiem Pamięci, w tym parafian oraz przedstawicieli rady miasta i powiatu. W miesięcznicy wziął udział m.in. senator RP Marek Martynowski.

Sprawując Mszę św. ks. Zbigniew Kaniecki, proboszcz parafii i inicjator Parku Pamięci, podkreślił w kazaniu, że poszukując sensu tamtych wydarzeń trzeba sobie uświadomić, że Bóg nie opuścił pasażerów tamtego lotu, razem z nimi cierpiał i umierał. Podkreślił, że dzisiaj zaciera się różnice między prawdą i kłamstwem, a wielu ludzi zagubionych pyta - kto ma rację? - Ten ma rację, kto jest bliżej prawdy, kto jej poszukuje - mówił ks. Kaniecki. - My wiemy, że przyjdzie czas, gdy ta prawda stanie się jasna.

Za dar Płockiego Parku Pamięci i za modlitwę dziękowała mieszkańcom Płocka Dorota Skrzypek, która uczestniczyła w miesięcznicy wraz z synami i mamą. - Cała wasza wspólnota parafialna pozostanie w moim sercu na zawsze - powiedziała.

To nie pierwsza wizyta rodziny zmarłego prezesa NBP w tym miejscu. W rozmowie z „Gościem” Dorota Skrzypek tłumaczyła, że to, co szczególnie porusza w takich inicjatywach, jak ta w Trzepowie, to ludzka bezinteresowność.

Podczas miesięcznicy została odczytana lista pasażerów lotu do Smoleńska, odmówiona modlitwa i litania do Anioła Stróża Polski, który patronuje temu Parkowi.

Proboszcz parafii już teraz zaprosił wszystkich na obchody rocznicy katastrofy, które w Płockim Parku Pamięci odbędą się 14 kwietnia, o godz. 16. W tym dniu parafia przyjmie relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki.