Pielgrzymi z Karaibów

Gość Płocki 07/2013

publikacja 14.02.2013 00:00

O bardzo długiej Koronce do Bożego Miłosierdzia, „sobowtórach” 
św. s. Faustyny i fascynacji orędziem opowiada Lizara Williams z karaibskiej wyspy Aruba w rozmowie z Agnieszką Małecką.


– Gdy otworzyłam drzwi sanktuarium, ze zdumieniem zobaczyłam wiele młodych sióstr klęczących w kaplicy, ubranych tak jak św. Faustyna. Wszystkie były do niej podobne – mówi Lizara, 
która przyjechała do Płocka z pielgrzymką aż z Karaibów – Gdy otworzyłam drzwi sanktuarium, ze zdumieniem zobaczyłam wiele młodych sióstr klęczących w kaplicy, ubranych tak jak św. Faustyna. Wszystkie były do niej podobne – mówi Lizara, 
która przyjechała do Płocka z pielgrzymką aż z Karaibów
Archiwum Lizary Williams

Agnieszka Małecka: Czy mieszkańcy rajskiego zakątka świata, Karaibów, potrzebują prawdy o Bożym Miłosierdziu?


Lizara Williams: – Tak, potrzebujemy jej. Teraz nawet bardziej, gdy materializm ma coraz większy wpływ na nasze życie i coraz więcej jest obojętności religijnej.


Podobnie jak w Polsce, statystycznie na Arubie dominują katolicy. Czy widać ich jednak w kościołach, czy praktykują?


– Faktycznie, na Arubie oficjalnie większość stanowią katolicy, ale można powiedzieć, że tylko niewielka ich część świętuje niedzielę, czyli dzień Pański, i żyje autentycznie zgodnie z przykazaniami.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.