Pośredniaki aż puchną

Agnieszka Kocznur


|

Gość Płocki 07/2013

publikacja 14.02.2013 00:00

Bezrobocie. Zwolnienia grupowe, brak ofert pracy, likwidacje małych i dużych zakładów – tak wygląda mazowiecki rynek pracy. – Społeczeństwo ubożeje. Trochę inaczej wygląda sytuacja w większych miastach, ale w mniejszych jest bardzo źle – mówią urzędnicy z urzędu pracy.

Na Mazowszu pod koniec roku zarejestrowanych było prawie 266 tys. bezrobotnych. W grudniu urzędy pracy miały 3,5 tys. ofert pracy, w tym 395 propozycji aktywizacji zawodowej 
dla niepełnosprawnych Na Mazowszu pod koniec roku zarejestrowanych było prawie 266 tys. bezrobotnych. W grudniu urzędy pracy miały 3,5 tys. ofert pracy, w tym 395 propozycji aktywizacji zawodowej 
dla niepełnosprawnych
Agnieszka Kocznur


Wzrost bezrobocia w grudniu 2012 r. odnotowano we wszystkich powiatach województwa mazowieckiego, największy w powiecie płockim – o 299 osób oraz mławskim – o 212 osób. W mazowieckich urzędach pracy zarejestrowano wtedy prawie 25 tys. osób. Największą grupę bezrobotnych stanowiły osoby bez wykształcenia średniego – prawie 53 proc. 
W zeszłym roku aż 347 pracodawców pożegnało pracowników w ramach zwolnień grupowych. Najwięcej zwalniały: banki, firmy budowlane, farmaceutyczne i ubezpieczeniowe. Niestety, ze wstępnych analiz wynika, że w nowym roku jest jeszcze gorzej, a kolejki w urzędach pracy rosną z każdym dniem. 
A osoba pozostająca bez pracy zamyka się w sobie i często psychicznie czuje się gorsza. Bywa, że nie wychodzi z domu, nie spotyka się ze znajomymi, bo uważa, że nie ma nic do zaoferowania – zwracają uwagę doradcy zawodowi. 


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.