Urodziny Polski nad Łydynią

Marek Szyperski

publikacja 11.11.2012 20:00

Po wielu latach, kiedy to w Ciechanowie obchody Święta Niepodległości wiały oficjalną nudą, od ubiegłego roku jest inaczej – zdecydowanie bardziej kolorowo i wesoło.

„Żywą” flagę narodową ułożyli uczniowie podstawówki i gimnazjum Społecznego Towarzystwa Oświatowego w Ciechanowie „Żywą” flagę narodową ułożyli uczniowie podstawówki i gimnazjum Społecznego Towarzystwa Oświatowego w Ciechanowie
Archiwum Marka Szyperskiego

- Cieszmy się, bo to jest radosne święto - mówił do ciechanowian zebranych na Placu Jana Pawła II prezydent miasta Waldemar Wardziński. Razem z żoną zatańczył poloneza, a w chwilę później ukroił pierwszy kawałek biało-czerwonego tortu przygotowanego specjalnie na 94. urodziny Rzeczypospolitej.

W programie tegorocznych obchodów znalazło się miejsce i na Mszę św. w intencji ojczyzny, apel poległych w walkach o wolność i niepodległość oraz na paradę motocyklistów, ogromny tort na „urodziny Rzeczypospolitej”, poloneza odtańczonego na głównym placu miasta, czy „żywą” flagę narodową ułożoną przez uczniów podstawówki i gimnazjum Społecznego Towarzystwa Oświatowego.

Świętowanie 94. rocznicy odzyskania niepodległości rozpoczęło się w Ciechanowie już w piątek. W Muzeum Szlachty Mazowieckiej odbył się koncert „W drodze ku Niepodległości” w wykonaniu harcerzy z Miejsko-Gminnego Związku Drużyn ZHP w Ciechanowie. Dzień później w Powiatowym Centrum Kultury i Sztuki, pod patronatem starosty ciechanowskiego patriotycznie zaśpiewał i narodowo zatańczył Ludowy Zespół Artystyczny „Ciechanów”. Można było również posłuchać wspomnień członków Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej 79. Pułku Piechoty Strzelców Słonimskich z planu filmowego „1920. Bitwa Warszawska” i obejrzeć ten film.

Kulminacja obchodów przypadła na niedzielę. – Granicą dla wolności człowieka powinno być prawo naturalne ustanowione przez Stwórcę, granicą dla wolności człowieka powinny być Boże przykazania – mówił w kazaniu ks. Zbigniew Adamkowski, proboszcz parafii farnej, w czasie Mszy św. za ojczyznę, którą odprawiał z innymi proboszczami parafii miasta. – Wolność to nie samowola, nie może być mowy o wolności bez moralności, nie może być mowy o wolności bez prawdy, bez odpowiedzialnego, patriotycznego myślenia o sobie, swojej rodzinie, ojczyźnie.

Nawy ciechanowskiej fary szczelnie wypełnili wierni, poczty sztandarowe m.in. policji, straży pożarnej, Związku Piłsudczyków, przedstawiciele parlamentu, władz samorządowych, organizacji społecznych, partii politycznych.

- Trzeba wyraźnie powiedzieć, że różnice poglądów są nieuniknione i pożyteczne. W sporach i różnicach nie ma nic złego. To nie one zagrażają jedności narodowej, ale brak wzajemnego szacunku – mówił prezydent Ciechanowa Waldemar Wardziński na Placu Piłsudskiego podczas apelu pamięci. – Ten brak szacunku coraz częściej obserwujemy w polskim życiu publicznym. Można ostro się ścierać, ale trzeba dopuścić myśl, że każda strona polskiego konfliktu kocha nasz kraj równie mocno i równie mocno martwi się o jego przyszłość. Tworzymy jedną wielką społeczność, każdy nasz upadek będzie wspólny, ale i wspólny będzie każdy nasz sukces. Tylko od nas zależy, czy ten sukces zbudujemy wzajemnym szacunkiem i współpracą, czy uniemożliwimy go obelgami i swarami.

Delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem Marszałka. Szczególnie wyróżniali się miłośnicy średniowiecznego rycerstwa. Kwiaty złożyli przedstawicieli szkół, partii politycznych, kombatantów, władz.

Ciechanowskie obchody 94. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości zakończyły się na Placu Jana Pawła II. Tam było już całkiem na luzie i bardzo kolorowo z dominującymi oczywiście bielą i czerwienią. Była parada motocyklistów wokół placu, koncert Miejskiej Orkiestry Dętej OSP, marsz nordic walking i wielkie pudło, do którego każdy mógł przykleić swoje życzenia dla Polski. Oto kilka przykładów: „Abyśmy wszyscy mieli pracę w Polsce”, „Zgody w kraju”, „Sprawiedliwości”, czy „Mniej kłótni”. Główną atrakcją był wielki tort w narodowych barwach, którego pierwszy kawałek ukroił prezydent miasta.

Imprezę na placu zorganizowały Urząd Miasta, Ciechanowskie Centrum Wolontariatu i Fundacja Gospodarcza im. Karola Marcinkowskiego w Ciechanowie.