Nowy numer 11/2024 Archiwum

Od ścian po detale

Już niebawem będzie można zobaczyć efekty generalnego remontu i konserwacji kaplicy królewskiej w katedrze.

Ponad półtora roku, czyli trochę dłużej niż przewidywano, trwały prace pod wieżą północną katedry płockiej. Tam, w kaplicy nazywanej niegdyś „Glogoviana”, od 1825 r. spoczywają szczątki Władysława Hermana i Bolesława Krzywoustego, a także kilkunastu książąt i księżnych piastowskich, przeniesione uroczyście z odkrytego wcześniej grobu-pieczary w transepcie bazyliki. Od lat kaplica królewska potrzebowała gruntownego remontu, ale bez dotacji nie było możliwe rozpoczęcie tak szeroko zakrojonych prac. – W 2016 r. udało się nam pozyskać mecenasa remontu generalnego i konserwacji kaplicy królewskiej, którym został PERN S.A. Kosztorys projektu jest bardzo wysoki, wynosi prawie milion złotych. Ktoś może zapytać, dlaczego ten remont jest aż tak drogi, skoro kaplica jest niewielka. Trzeba pamiętać, że ta konserwacja jest skomplikowana i kompleksowa – mówi ks. Stefan Cegłowski, proboszcz parafii katedralnej. Remontu podjęła się firma Monument Service Marcina Kozarzewskiego, która m.in. wykonywała prace konserwatorskie na zamku w Malborku.

Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy