Mimo śniegu, mrozu i wietrznej pogody wielu mieszkańców Radzanowa i okolic wyszło na ulice, aby radośnie i z kolędą przejść w orszaku Trzech Króli.
W sześciu scenach przybliżono wydarzenia mające miejsce w Betlejem, kiedy to Trzej Królowie ze Wschodu oddali pokłon małemu Jezusowi. Orszak wyruszył z kościoła parafialnego punktualnie z wybiciem godziny 12. Następnie na ulicach Radzanowa zaprezentowano sceny: "Przywitanie mędrców", "Spisek Heroda", "Symeon i Anna w świątyni", "Trzej Królowie u Heroda", "Rzeź niewiniątek" i "Pokłon Trzech Króli przy żłóbku".
Jak co roku, w rolę bohaterów wcielili się parafianie, samorządowcy oraz OSP z terenu gminy Radzanów. - Wychodząc z orszakiem na ulice, chcieliśmy stworzyć przyjazną i rodzinną atmosferę przeżywania i świętowania okresu Bożego Narodzenia - mówił ks. Jerzy Piątek, proboszcz parafii w czasie trwającego orszaku. - Tego rodzaju inicjatywa jest najlepszym przykładem ewangelizacyjnej misji Kościoła, którą ponad dwa tysiące lat temu wyznaczył sam Jezus Chrystus - przekonywał proboszcz.
W orszak Trzech Króli zaangażowali się: ks. proboszcz Jerzy Piątek, wójt Andrzej Wójcik, dyrektor GOK Anita Ziółkowska, ks. wikariusz Paweł Perdion, organista Robert Ziółkowski wraz z zespołem BETLEJEM i katecheta Krzysztof Końpa.
ks. Paweł Perdion, ao