Nowy numer 17/2024 Archiwum

O rodzinie z wielu stron

Przed gośćmi i uczestnikami V sympozjum naukowego Akcji Katolickiej postawiono problem, który wyraża się w pytaniu, o miejsce i rolę rodziny w przełomie wieków.

Najważniejsze w wychowaniu

O tym, jak relacje w rodzinie między starszym i młodym pokoleniem kształtują ludzkie postawy religijne mówił ks. dr Marek Jarosz.

 – Kiedy mówimy o relacjach z Bogiem, to często opisujemy tę kategorię w terminie przywiązania – zauważył, omawiając trzy style przywiązania: bezpieczny, unikowy i ambiwalentny.

Powołując się na badania, mówił m.in. co dzieje się w rodzinach, gdzie rodzice się rozwodzą, są w separacji, któreś z nich emigruje, słowem dziecko pozostaje bez jednego rodzica. Wtedy dziecko obojętnieje emocjonalnie. W takich przypadkach jest też wysokie prawdopodobieństwo jego przyszłej obojętności religijnej.

- W kształtowaniu postaw religijnych nie wystarczy bowiem sam przekaz treści wiary, tym bardziej, gdy bywa on opresyjny, a brakuje naturalnego elementu, którym jest więź emocjonalna miedzy dzieckiem a rodzicem – mówił ks. Jarosz.

Małgorzata Nawrocka przestrzegała przed sagą o Harrym Poterze   Małgorzata Nawrocka przestrzegała przed sagą o Harrym Poterze
Agnieszka Małecka/GN

Dzisiaj realnym niebezpieczeństwem dla młodego pokolenia są także książki o Harrym Poterze, czy równie popularna saga o wampirach pt. „Zmierzch”, przekonywała słuchaczy pisarska, autorka książek dla dzieci, Małgorzata Nawrocka. Mają one, mówiła, wyraźny związek z ideologią New Age.

– Nie ma w nich żadnej reakcji na to, że uprawiana przez bohaterów magia jest zakazana w Biblii, że jest złem – mówiła. I uzasadniała dalej: - W Harrym Poterze czarna magia- zło jest pokazane jak rasowy pies, bardzo niebezpieczny, ale możliwy do obłaskawienia, którego można wykorzystać do własnych celów.

Jej zdaniem nie wolno lekceważyć zagrożeń cywilizacyjnych, jakie niesie taka literatura.

 

Rodzina w praktyce

Od początku ważną częścią tego sympozjum były świadectwa ludzi i doświadczenia z ich życia. Tym razem swoimi refleksjami podzieliła się „Moja rodzina” -  zespół w życiu i na scenie. Nie tylko mówili o swoich doświadczeniach, ale zaśpiewali kilka utworów ze swojego repertuaru.

– Mieliśmy trudne chwile i pojawiały się pytania, czy jesteśmy w stanie to znieść. Ale Pan Bóg daje siłę znieść wiele. Mamy pełną świadomość, że bez Boga życie byłoby beznadziejne – mówiła Aldona Wiśniewska, mama piątki dorastających dzieci. Zapytana, jaka jest przyszłość rodziny w nadchodzących dziesięcioleciach, zwróciła uwagę, na strach, który dziś paraliżuje wielu ludzi i potrzebę większego zaufania.

Jerzy Zelnik opowiadał o swoim małżeństwie   Jerzy Zelnik opowiadał o swoim małżeństwie
Agnieszka Małecka/GN

Szczególne świadectwo ponad 40-letniego życia małżeńskiego złożył Jerzy Zelnik, wybitny aktor filmowy i teatralny. Ostatni rok - mówił artysta - to dla nas najtrudniejszy egzamin, z powodu choroby żony. Ważne jednak jest, by zrozumieć cierpienie jako dar, podkreślił. - To że jestem ciągle przy niej to nie poświęcenie, to radość  i to mnie zdumiewa - wyznał.

 

 

 

 

Sympozja organizowane od pięciu lat przez Zarząd Główny Akcji Katolickiej koncentrują się na problematyce rodzin. Poruszały już tematykę ojcostwa, macierzyństwa, bycia babcią i dziadkiem. W Roku Wiary zwraca uwagę na przyszłość rodziny, która, jak podkreśliła prezez AK Danuta Janicka, jest pierwszym Kościołem, Kościołem domowym.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy